Przyznam bez bicia, że miałam bardzo ciekawy weekend. Oczywiście jak na takiego no life'a jak ja.
W czwartek stało się to:
I w ten sposób zostałam wciągnięta do magicznego świata Thora i Avengersów, ale przede wszystkim Lokiego. Sądzę, że ugrzęzłam w tym jak miliony pozostałych fangirl...
Na dokładkę proszę bardzo:
Premiera 14 lutego 2014. Przynajmniej mam już plan na Walentynki.
Później było jeszcze to:
Bardzo, bardzo dziwnie ogląda się taki trailer, kiedy jeden z głównych bohaterów jest cholernie podobny do Pięknego... Aż ciary po plecach przechodzą. Możecie być pewni, że i tak obejrzę ten film.
W piątek zaś udałam się samotnie na koncert Luxtorpedy. Dla mnie osobiście porządnie rozkręcił się dopiero po półtorej godzinie... Fajnie było usłyszeć U Maxima w Gdyni znów cię widział ktoś... w wykonaniu chłopaków, poskakać do Autystycznego, wrzeszczeć C10H12N2O (to chyba najszybciej zapamiętany przeze mnie wzór chemiczny...), a później pogadać i zrobić sobie zdjęcie z Drężmakiem i Hansem (kurczę, myślałam, że jest wyższy...), dostać autografy, zjeść kanapki od zespołu, poznać kilku chłopaków, dać się im odwieźć do domu i wymienić numerami. Magia.
Wczoraj zaś wróciłam do przyjaciółek i Lokiego, dołożyłam piwo malinowe i kontynuowałam uzupełnianie listy, o której wspominałam ostatnio. Tom Hiddleston wkręcił się na nią bez problemu... Udało mi się wszystkich ustawić w odpowiedniej kolejności dzięki kryterium wzrostu. Gdyby jednak faceci zaczynali się dopiero od metra osiemdziesięciu, jak sugerowała koleżanka, świat nie ujrzałby takich zespołów jak Muse czy Placebo... Nieważne. Po prostu dobrze czasem mieć życie.
Tu zaś macie podsumowanie Października w obiektywie.
Hm, Hiddelson - nie dziwię się, że umieściłas go na swojej liście^^
OdpowiedzUsuńEh, trochę Ci tych wszystkich koncertów zazdroszczę, te wszystkie szaleństwa, autografy i... kanapki - raj *.*
*Hiddleston - moje kochane t9 lubi mi robić kawały ;)
UsuńKanapki były boskie! Zwłaszcza, że akurat tego dnia moja lodówka była pusta. :P
UsuńWszyscy kochamy autokorektę. :)
Widzisz, po co chodzić na zakupy, lepiej włóczyc się po koncertach i "żebrać" o jedzenie naszych idolów ;)
UsuńJak tu jej nie kochać ;D
Cóż, spotkałam się z czymś takim tylko raz, więc wolę nie ryzykować śmierci głodowej. :P
UsuńTeeż chcę na koncert! Muszę czegoś poszukać ;)
OdpowiedzUsuńJesienny sezon koncertowy powoli się kończy... Chciałam jeszcze na Zeusa pójść, ale nie mam za bardzo z kim.
UsuńMiałam na niego iść ostatnio, ale też nie bardzo było z kim...
UsuńSzkoda, że nie możemy iść razem. :)
UsuńWiesz co mówią, dla chcącego ponoć nic trudnego ;)
UsuńLudzie mówią wiele dziwnych rzeczy.
UsuńWłaściwie to skąd jesteś?
Tak, to fakt. Ale w tym jest trochę prawdy jednak.O niektóre rzeczy wystarczy po prostu bardziej się postarać.
UsuńZ Łodzi :)
Moja przyjaciółka była w te wakacje u znajomych poznanych przez internet właśnie w Łodzi. :)
UsuńZeus jest z Łodzi ;D
UsuńLubię to miasto, chociaż ponoć jest brzydkie. Dla mnie ma w sobie coś wyjątkowego.
Wiem o tym. Ciągle o tym mówi w swoich utworach. :)
UsuńCi znajomi za nim nie przepadają, ale przyjaciółka mówi, że nie jest takie złe i faktycznie coś w sobie ma.
Włączylam właśnie "Lekcję patriotyzmu" ;)
UsuńKażde miasto coś w sobie ma. Czasem trzeba je tylko poznać, żeby to dostrzec. :)
Chyba masz rację. :) Ale i tak niektóre miasta kocha się bardziej.
UsuńPewnie. W dużej mierze miejsca tworzą również ludzie :)
UsuńAle to też nie wszystko. :) Klimat miejsca też jest ważny.
UsuńMasz takie miejsca, do których lubisz wracać? :)
UsuńChyba każdy ma. ;) Trójmiasto oczywiście kocham, bo tu się wychowałam, ale lubię też na przykład Słupsk. Londyn też jest piękny... A Ty?
UsuńBerlin, przede wszystkim. Zostawiłam w tym mieście cząstkę samej siebie, chęć powrotu tam mi chyba nie minie. :) Poza tym... Ostróda, uwielbiam ją. I Wrocław.
UsuńNie byłam w żadnym z tych miejsc...
UsuńStanowczo musisz to nadrobić! :)
UsuńA ja Trójmiasto.
Kiedyś to zrobię. :)
UsuńZapraszam serdecznie.
Możliwe, że zajrzę tam między świętami :)
UsuńTo całkiem niedługo. :) Ach, ten czas tak szybko leci.
UsuńCzy tylko mój weekend to nuda? Właśnie piekę ciasto. Zamiast się uczyć xD
OdpowiedzUsuńPewnie tak, w sobotę mam zajęcia z mojego koła :D w szkole tańca!
OdpowiedzUsuńOh no! :D z drugiej strony 15.12 chciałabym być w Krakowie, ale oczywiście nie będę..
OdpowiedzUsuńha, zapraszam! widziałam plakat ostatnio.
UsuńJest spotkanie z Lorein (głupia ja, skoro ich znam, to jak się gdzieś widzimy to i tak gadamy, np. na RFP gadałam z Łukaszem i Ladym, jak gdyby nigdy nic, a na spotkania jeździć chcę xD) a potem grają przed Indios Bravos. :D
OdpowiedzUsuńJa to na Lorein, bo IB nie słucham :") ale kurde, tak ich uwielbiaaaaam! ._. prawdopodobnie będą jako widownia na koncercie w środę i ja też idę, może się z nimi chociaż przywitam xd
OdpowiedzUsuńEeeee.. tak xD no ale to już w sumie są moi znajomi, haha!
OdpowiedzUsuńWszędzie widzę Lokiego XD Nie oglądałam Thora, ale miałam bardzo duże chęci... A Lokiego nie da się nie znać, nawet jak się tego nie oglądało.
OdpowiedzUsuńZwiastunem Płonących Wieżowców podrzuciła mi koleżanka. I w sumie lekko sie zaciekawiłam tym filmem....
To prawda, Loki jest wszędzie, ale dopiero po obejrzeniu filmów wiem dlaczego tak jest. :D
UsuńOgólnie nie lubię polskich filmów ani dramatów, ale ten akurat mam zamiar zobaczyć.
Kiedyś sama będe musiała się dowiedzieć, dlaczego tak jest :)
UsuńJa też nie lubię :D Ale ten jakoś tez mnie zaciekawił :)
Koniecznie. Dołącz do armii Lokiego. ;)
UsuńCzyli idziemy do kina albo czekamy, aż pojawi się w internecie. :)
Jaki on ma charakterek? To mnie ciekawi najbardziej :D
UsuńJa czekam, aż pojawi się w necie. W miare porządnej kopii :) Do porządnego kina mam za daleko XD
Charakter? Hm, w sumie to skrzywdzone stworzenie, które chce przejąć władzę, ale mu się nie udaje... W filmie wygląda, jakby cały czas miał zaciesz. :D
UsuńA ja chętnie poszłabym do kina, ale nie wiem, czy pozostała widownia byłaby w stanie znieść moje reakcje podczas oglądania...
Myśle, że pewnie też dołączyłabym do armii Lokiego :D
UsuńAh do kina to każdy chętnie by poszedł, ale ja nie mam ani możliwości ani czasu. :D Reakcje? Siedząc koło Ciebie na tym filmie, byłoby pewnie ciekawym doświadczeniem XD
Dziwię się, że ktoś w ogóle oparł się jego urokowi osobistemu. Chociaż to film, więc wszystko możliwe. :P
UsuńOj tak. ^^ Ale dla kogoś, kto mnie nie zna, mogłoby to być niefajne...
Oh na pewno znalazłaby się jakaś dziewczyna, która by oparła się jego urokowi. Różne gusta się spotyka :P
UsuńNie wiem co to za reakcje, ale mysle, że to by było śmieszne doświadczenie :D
Fakt... Ale musiałaby być bezduszna. :P
UsuńNo nie wiem, przerabiałam to już na wielu filmach. :P
Nagrywają płytę! w moim mieście... taaaa.. :D
OdpowiedzUsuńpewnie haha :d
OdpowiedzUsuńNie :")
OdpowiedzUsuńNo cóż, no :D zresztą nawet nie miałabym, jak :D
OdpowiedzUsuńTaaaaaak : (( tylko w necie.
OdpowiedzUsuńŻaden film nie jest w moim guście, aczkolwiek tęskno mi znów za koncertami!
OdpowiedzUsuńNie rozumiem Cię. :'(
UsuńJa zawsze mam ochotę na koncerty... Mogłabym chodzić 365 dni w roku. :D
Gusta i guściki :)
UsuńAno oczywiście. Szkoda, że do happysadu, do wiosny, tak daleko :(
Widać jesteś jeszcze za mało spaczona... Ale taki weekend ze mną i moimi przyjaciółkami naprowadziłby Cię na właściwe tory. ^^
UsuńNajfajniejsze jest to, że nie muszę się zastanawiać, czy wiosną przyjadą do Trójmiasta, bo zrobią to na bank, tylko jeszcze nie wiadomo kiedy dokładnie. ;)
ja też jestem pewna, że Kraków odwiedzą, tylko szkoda, że nie dają jeszcze terminu, lubię mieć na co czekać!
UsuńOd razu można by było zapisać sobie w nowym kalendarzu. ;)
UsuńW ogóle nie mogę się nowej płyty doczekać...
No dokładnie! A to jest niesprawiedliwe, że Poznaniowi już powiedzieli >.<
Usuńdaj spokój! nie mogę się doczekać tak samo jak Ty, mam nadzieję że pozytywnie nas zaskoczą!
My też się doczekamy, jestem tego pewna. ^^
UsuńTak, szablon zrobiłam sama. :)
OdpowiedzUsuńNie ma jak kulturalny weekend, sama przed chwilą wróciłam z koncertu :)
OdpowiedzUsuńCzyjego? :)
UsuńZgadnij ^^
UsuńBudka Suflera? :)
UsuńTak :D
UsuńCo dostanę w nagrodę za dobrą odpowiedź? ;)
UsuńCo tylko sobie życzysz ^^
UsuńTo teraz muszę się poważnie nad tym zastanowić. ;)
UsuńSłuszne, pochopne decyzje to zło :D
UsuńPo prostu muszę wymyślić coś bardzo interesującego. :)
UsuńWierzę w Ciebie :)
UsuńDzięki. :) Także szykuj się. :P
UsuńCały czas w stanie gotowości :D
UsuńCieszę się. ;)
UsuńPełna kulturka ;D
OdpowiedzUsuńSkoro tak to nazywasz. :)
UsuńNo a nie? ;D
UsuńTak, tak, zwłaszcza lista. :P
UsuńTy też taką masz? :P
UsuńNie, nie mam ;D
UsuńA ja tu liczyłam na ciekawe wyznania... :(
UsuńMało ciekawa jestem ;D
UsuńAle ja wręcz przeciwnie... :P Trudno, będę musiała z tym żyć.
Usuń:(
UsuńWbrew pozorom to wcale nie jest takie trudne. ;)
OdpowiedzUsuńJa akurat trochę się grafiką interesuję, więc dlatego jest mi łatwiej.
OdpowiedzUsuńNie mogę już patrzeć na Toma, bo codziennie na Tumblrze widzę jego 835624693862386 zdjęć i wychodzi mi uszami :(
OdpowiedzUsuńAle ten pierwszy filmik na YT jest nieziemski XD
Rozumiem Twoją niechęć... Sama pewnie miałabym tak samo, ale nie bywam na Tumblrze. :)
UsuńZdecydowanie. Koleś coś w sobie ma. ;)
Wiesz... Jak widzę 542423562656 zdjęć dziennie nawet kogoś, kogo uwielbiam, to mi się to trochę przejada. Żeby nie było, że mam tak tylko z tym osobnikiem. Ale naprawdę nie rozumiem, jak można reblogować tyle zdjęć/gifów dziennie ^^
UsuńTeż tego nie rozumiem. To tak, jakby cały dzień siedzieć w tych obrazkach...
UsuńJa głównie w Photoshopie siedzę. Kiedyś wolałam Gimpa, ale zmieniłam zdanie, jak poszłam do technikum informatycznego. ;)
OdpowiedzUsuńU mnie podobnie, bo słuchałąm głównie w mpk :c
OdpowiedzUsuńDokładnie. Teraz już zostaje mi słuchanie ER w sieci. To oznacza zaktualizowanie listy odtwarzania na telefonie..
OdpowiedzUsuńOch, to faktycznie szkoda, bo nawet nie masz jak popróbować. ;c
OdpowiedzUsuńNiestety :( Łeh, jak dostanę Poduszkowca 2.0 to będę słuchać ciągle..
OdpowiedzUsuńJa też, dopóki nie ma na nich ogromnej ilości fajnych piosenek!
OdpowiedzUsuńSą różne gusta :)
OdpowiedzUsuńHahahhaahaha ok :D
OdpowiedzUsuńTo naprawdę dziwne, że nie chce Ci tego pobrać. o.O Może jakaś wtyczka albo zapora Ci blokują?
OdpowiedzUsuńNo cóż :D Ja pamietam w podstawówce jak się jaralam top kids xD
OdpowiedzUsuńNawet miałam! 7 część :D
OdpowiedzUsuńJa pewnie schowałam gdzies. :D
OdpowiedzUsuńNo cóż. Więc mówi się trudno i żyje się dalej. ;)
OdpowiedzUsuńI dobrze! To najważniejsze. :)
OdpowiedzUsuńJa na półce mam tylko te reprezentatywne xD
OdpowiedzUsuńNo ja mam tylko happysad (wszystkie ;d), Lorein, Uniqplan, The Neighbourhood, Sound City, Voo Voo (wygrałam i jest xD). :D
OdpowiedzUsuńNo ja poza happysadem też mam pojedyncze, ale cóż :D
OdpowiedzUsuńPo co sława! Płyty wystarczą! :D
OdpowiedzUsuńPłyty i bogactwo. Bo za coś na koncerty chodzić trzeba :D
OdpowiedzUsuńNo właśnie! i będzie idealnie!
OdpowiedzUsuńCiesz się, że nie masz tylu facetów, co ja. Bo właśnie mam kaca po wczorajszym rozstaniu, jak stąd do wieczności. Opuściłam wykłady i zdecydowanie nie staję się lepszą studentką. :/ może jakaś kawa? :)
OdpowiedzUsuńCzasem chciałabym wiedzieć, jak to jest mieć problemy z facetami, bo zazwyczaj mam problemy bez facetów...
UsuńUmawianie na kawę jakoś źle mi się kojarzy. :P