wtorek, 8 października 2013

Kolejny raz wita mnie warszawska* jesień


Po raz pierwszy od dawna znów czuję, że jestem we właściwym miejscu. Nie wyobrażam sobie, że gdziekolwiek na świecie mogłoby być w tym momencie piękniej, niż w Trójmieście. Złote i czerwone liście, błękitne niebo, słońce, ten wiatr znad morza, który sprawia, że chce się oddychać, i całkiem wysoka temperatura. Możesz usiąść na leżaku z książką w samym centrum Gdyni i obserwować stamtąd jedną z najbardziej ruchliwych ulic miasta. Jeśli chcesz trochę więcej spokoju, nie ma nic lepszego niż miejska plaża i bulwar poza sezonem turystycznym, w końcu to zaledwie kilka minut spacerkiem od Świętojańskiej. W Sopocie chyba jeszcze lepiej, stary dobry Monciak, na którym zjesz, wypijesz i kupisz dosłownie wszystko, czego sobie zażyczysz, stare dobre molo, imprezowe serce Trójmiasta, na którym bez względu na porę dnia nigdy nie jest pusto, a studenci i turyści zza granicy rozpanoszyli się na dobre. Uwielbiam mieć tam zajęcia, w przerwie zawsze mogę iść zaczerpnąć jodu, uważając jedynie, aby nie potknąć się na brukowanych uliczkach.

To jest magia. Zakochałam się w takiej jesieni.


Powoli zaczynam weekend, jutro co prawda dwa wykłady, ale jeszcze nie wiem, czy się na nich pojawię, no i praca, ale to tylko osiem godzin robienia tego, co lubię robić.

Zajęcia zaczęłam w poniedziałek. Oczywiście żeby nie było zbyt kolorowo, nie mam pojęcia, w której grupie z angielskiego jestem, z kim, gdzie i o której godzinie mam te zajęcia. Ponad godzinę stałam w kolejce do dziekanatu, aby kompletnie nic nie załatwić, za to przy okazji poznałam chłopaka z Akademii Morskiej. Moje studia, takie piękne. Za to mam jeden wykład z panem M. i moje zainteresowanie starszymi facetami powraca.

Wraz z jesienią nadeszły też nowe sezony seriali. Jak poznałem waszą matkę (całe szczęście to już ostatni!), Teoria wielkiego podrywu, Kości... I drugi sezon Kuroko no Basuke, który zapowiada się chyba jeszcze lepiej niż pierwszy, a nie przypuszczałam, że to w ogóle możliwe.

Koncertów w tym sezonie też nie zabraknie. Happy już w sobotę, Indiosi, tradycyjnie Strachy, Luxtorpeda. Nowe płyty się kroją. 

Naprawdę zakochałam się w takiej jesieni.

*A raczej trójmiejska jesień.
**Trolejbus, autobus lub pociąg.

34 komentarze:

  1. Seriale, koncerty, płyty aaaaa <3
    Ale tak naprawdę nie wyobrażam sobie jesieni nad morzem. Dla mnie to jakaś abstrakcja :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To są właśnie główne zalety jesieni :D
      Jesień nad morzem to po prostu jesień... tylko nad morzem. Nie ma w tym nic abstrakcyjnego. :)

      Usuń
    2. Morze kojarzy mi się z wakacjami, ciepłą pogodą a jesień z parkiem, liści itp :) Dlatego tego nie widzę :P

      Usuń
    3. Jakby nie patrzeć, w Gdyni też masz park i liście, a morze kawałek dalej. :) Plaża taka sama jak latem, tyle że raczej pustawa. Zresztą co ja będę gadała, zdjęcia porobię i wstawię.

      Usuń
    4. O tak tak tak! :) Poproszę :) W sumie to bardziej plażę chciałabym zobaczyć, bo park jeszcze potrafię sobie wyobrazić ;)

      Usuń
    5. Żaden problem. ;) Mam cały weekend wolny, więc przespaceruję się z aparatem.

      Usuń
    6. I jeszcze jodu się nawdychasz :D

      Usuń
  2. Wiatr znad morza o tej porze źle mi się kojarzy... strasznie swego czasu przez to przemarzłam. Raz, że popieprzyły mi się miesiące, bo jak zwykle zaczynałam szkołę we wrześniu, to zapomniałam na studiach, że się zaczynają od października i szybko się pakując nie pomyślałam o zabraniu o kurtce... i sobie tak chodziłam do listopada w bluzie O.o

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No tak, jesienią i zimą ten wiatr potrafi nieźle dać w kość...

      Usuń
    2. Ale i tak żyło mi się tam najlepiej :)

      Usuń
    3. I z każdym dniem coraz bardziej tęsknię :(

      Usuń
    4. Mam nadzieję, że jeszcze tu wrócisz. :)

      Usuń
    5. Jak wejdzie karta warszawiaka to na pewno ;D Właśnie się dowiedziałam, że unieważnili referendum.

      Usuń
  3. Czemu tylko ja nie doceniam jesiennego nastoju? A w zainteresowaniu starszymi mężczyznami nie widzę nic złego - więc masz moje poparcie;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Każdy ma gorsze dni. :)
      Wiem, że nie ma w tym nic złego, ale czasami mnie to po prostu wkurza. :D

      Usuń
  4. Jak miło czytać, że się układa :)
    Na Uniwersytecie Gdańskim studiujesz?

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam jesień :D Kiedy będziesz sobie koncertować, ja będe siedzieć na uczelni xD
    Nie potrafię doczekać się następnych odc KnB. Tego jak na scenie pojawi się Akashi i Hanamiya. Jestem strasznie ciekawa tej dwójki...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mówisz tak, jakbym ja nie studiowała. :P
      No ja też! Codziennie sprawdzam, czy aby nie pojawił się następny odcinek, chociaż wiem, że nie, ale i tak sprawdzam... To straszne. :P

      Usuń
    2. No tak, ale ja ja mam weekendy zajęte uczelnią, nie mam jak koncertować xD Z resztą nie mam też gdzie xD
      Ja spr zawsze w niedzielę. Jak nie ma to już w pon będzie na pewno :)

      Usuń
    3. Ja jestem przyzwyczajona, że w Trójmieście bez przerwy ktoś gra. Sezon jesienny, sezon wiosenny, juwenalia albo letnie festiwale, ciągle coś. :)

      Usuń
  6. Nawet nie wiesz, jak chciałabym się wybrać z kimś znajomym na wycieczkę do Trójmiasta. Byłam niby w Gdańsku na jednodniowej wycieczce podczas obozu i później na trochę podczas wyjazdu ze znajomymi, ale to nie to samo :(
    I chyba chcę na koncert Strachów :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zapraszam serdecznie, dopóki jeszcze pogoda sprzyja. ;)
      Właśnie zaczynają trasę, więc jestem pewna, że gdzieś niedaleko Ciebie też się pojawią.

      Usuń
    2. Na razie to nie mam za co ani z kim. Może jakoś w wakacje ;P
      Właśnie patrzyłam na ich trasę i na razie kiepsko, ale może z czasem uaktualnią listę i dodadzą inne miasta ;)

      Usuń
    3. Ja jestem przyzwyczajona, że do Trójmiasta przyjeżdżają co najmniej dwa razy w roku. :)

      Usuń
  7. Ile ja bym oddała, żeby de facto zakochać się w jesieni....

    OdpowiedzUsuń
  8. kurde zazdroszczę tej jesieni w trójmieście :)) musi być piękna

    OdpowiedzUsuń
  9. Jesień pod względem koncertów dla mnie jest zawsze piękna! :D

    OdpowiedzUsuń
  10. zależy jak patrzeć na kwestię 'źle'. Dla mnie źle będzie póki na nowo nie zaczniemy rozmawiać.

    OdpowiedzUsuń
  11. Aż Ci zazdroszczę tego Trójmiasta teraz! Uwielbiam taki klimat :) Chociaż jesień kocham w każdym miejscu, zawsze.

    OdpowiedzUsuń