czwartek, 15 stycznia 2015

The story

this is the story of my life
these are the lies I have created


Święta minęły spokojnie. Sylwestra spędziłam rewelacyjnie, choć w pewnych momentach żałowałam, że nie jestem z kimś innym... Oczywiście pewnie to samo czułabym, z kimkolwiek bym nie była, więc to nie ma właściwie znaczenia. 2015 rok zaczął się... nie najgorzej. 

Pamiętacie, jak zastanawiałam się, na co przeznaczyć pieniądze od babci? Otóż udało mi się kupić smartfona taniej, niż przypuszczałam, dzięki czemu starczyło mi też na buty, a laptopa naprawili mi za darmo w ramach gwarancji, bo tak jak podejrzewałam, siadła ta sama część, co poprzednio. Zadziwiające, jak niektóre sprawy potrafią się gładko potoczyć... I wilk syty, i owca cała. Szkoda, że nie zawsze tak się udaje.

Sporo czasu spędziłam ostatnio na rozmyślaniach (ach, co ten brak komputera robi z człowiekiem!) i doszłam do ciekawych wniosków, ale o tym chyba następnym razem. Teraz tylko daję znać, że żyję.

60 komentarzy:

  1. tyle jest ciekawych rzeczy do robienia, jak nie ma Internetów! zawsze można posprzątać, nadrobić czytelnicze zaległości :D witaj z powrotem:*

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ależ czytałam, porządek też zrobiłam, a i tak zostało mi mnóstwo czasu, więc myślałam. :P

      Usuń
    2. Czyli czas dobrze spożytkowałaś :) ja też zmieniam telefon, bo mój obecny, choć mam go od niecałego roku, daje mi w kość.

      Usuń
    3. Czy ja wiem? Mogłabym zrobić coś bardziej pożytecznego...
      Nie no, żartuję. Czytanie książek jest bardzo pożyteczne. Tak jak sprzątanie. ;)
      Ja swój miałam niecałe dwa lata. Lubiłam go, ale raz nim rzuciłam, kilka razy spadł i w końcu padł na amen. A masz jakiś upatrzony?

      Usuń
    4. Czytanie dla umysłu, sprzątanie dla ciała :)
      Mój Szajsung się zacina, klika się samo, dotyk wariuje, po prostu go nienawidzę XD Poprzedni miałam 3 lata i był świetny. Czaję się na Apple :) Bo jest szansa, że ciocia mi ze Stanów przywiezie ;) Więc połowę taniej niż tu u nas.

      Usuń
  2. Kompa Ci wreszcie naprawili. ^_^ Jesteśmy ciekawi Twych przemyśleń. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie do końca. Ale nie chcę im znowu dupy truć... i oddawać komputera na nie wiadomo jak długo.
      Nie rób sobie wielkich nadziei - to nie będzie żadna genialna filozoficzna rozprawa. :P

      Usuń
  3. No to dawaj przemyślenia :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wszystko w swoim czasie. :)

      Usuń
    2. To Ci się pożalę - oczy mnie bolą od Twojej białej czcionki :(

      Usuń
    3. Szkoda, tak ładnie wyglądała. :( A jak teraz?

      Usuń
  4. wróciłaś ^_^ ledwo poznałam Twojego bloga.
    gratuluję super okazji smartfonowo-butowej :D ściskam

    OdpowiedzUsuń
  5. A cóż masz za smartfona? ;> Niedługo będę zmieniać i nie wiem, na co mam się zdecydować. Miło, że wróciłaś :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Sony Xperia SP. Ogólnie w porządku, tylko trochę duży.

      Usuń
    2. Można się przyzwyczaić :)

      Usuń
    3. Wiem. Jestem na dobrej drodze ku temu. :)

      Usuń
    4. To dobrze ^^ Mnie teraz tak ten mój Samsung Galaxy denerwuje, że masakra ;/

      Usuń
  6. To super prezent dla babci- ja mam przypływ gotówki więc pewnie też trochę pobuszuję po sklepach i nadrobię zaległości i ostatnio przymierzałam ekstra futro ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Futro? Ciekawy pomysł. Ja nigdy futra nie miałam. :)

      Usuń
    2. Dodam zdjęcie na blogu, notka może jutro więc zobaczysz, jest bardzo fajne :)

      Usuń
    3. Jestem strasznie ciekawa. :)

      Usuń
    4. Ciekawe czy Ci się spodoba ;)

      Usuń
    5. Strasznie zmarzłam w kościele, więc grzeję się przy kaloryferze z kubkiem herbaty. :)

      Usuń
    6. To masz taki sam sposób na ogrzanie jak ja :p

      Usuń
  7. kochana to tło trochę za słąbo wyraźnie nic nie widzę z moją ślepotą xd

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nic Ci na to nie poradzę, nie ja robiłam szablon, więc nie mogę zmienić tła.

      Usuń
    2. a czcionkę choćby na czerń co bym widziała ?:D

      Usuń
    3. moje oczęta dzięki Ci składają! :) od razu lepiej!

      Usuń
  8. Fajnie, że jesteś! Chciałabym sobie kupić nowego smartfonka już, ale jeszcze nie skończyła mi się umowa niestety :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiedziałam, że jeszcze blogujesz. Ciebie też miło widzieć. ;)
      Ja nie mam umowy. Nie lubię abonamentów i płacenia rachunków w terminie. :P

      Usuń
    2. Niedawno wróciłam :) Dziękuję. Aaa, no ja też nie chciałam abonamentu, ale moi rodzice się uparli i nie miałam wyjścia! :D

      Usuń
    3. Witaj z powrotem. :D
      Jakby moi płacili za mnie, to też nie miałabym nic przeciwko abonamentowi, ale niestety nie mam tak dobrze. :p

      Usuń
    4. Mam pod tym względem szczęście, faktycznie :D Co prawda, wszystko dobre się kiedyś skończy :D

      Usuń
    5. Dlatego trzeba się cieszyć, póki można. :)

      Usuń
    6. No, nie narzekam, broń Boże. Chociaż powiem Ci, że czasami najchętniej bym się sama oderwała od wszystkiego i zaczęła żyć sobie sama, utrzymując samą siebie :)

      Usuń
    7. Ja też o tym myślę. Ale niestety - życie jest drogie, zwłaszcza w pojedynkę.

      Usuń
    8. Mi się udaje na razie połowicznie. Ale właśnie wydaje mi się, że w pojedynkę jest najlepiej :p

      Usuń
    9. Może wygodniej, ale na pewno nie taniej.

      Usuń
  9. To prawda, czasem niektóre rzeczy potoczą się gładko same. Bez niczyjej pomocy. Ale różnie to bywa.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Więc nie można się do tego przyzwyczajać.

      Usuń
  10. Jak dobrze, że tyle udało Ci się kupić :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Też bardzo się z tego cieszę. Teraz przydałoby się garderobę odświeżyć...

      Usuń
    2. Powodzenia ;) Ja osobiście tego nie znoszę.

      Usuń
  11. Idealnie jeśli chodzi o wydatki, widzę że chociaż dla niektórych nowy rok zaczął się chodź trochę pomyślnie.

    OdpowiedzUsuń
  12. no to nie najgorzej :) ja swojego laptopa bardzo okazyjnie kupiłam :P
    ładny ten szablon i moja ulubiona czarodziejka :P hehe

    OdpowiedzUsuń
  13. No proszę, jak Ci się wszystko ładnie z tymi wydatkami potoczyło. Choć ja wychodzę z założenia, że często da się właśnie tak logicznie sobie to wykalkulować, ale to wymaga głowienia się i kalkulowania nieraz :P
    W takim razie jestem ciekawa Twoich rozmyślań ;)

    OdpowiedzUsuń
  14. To wszystko się świetnie ułożyło :)
    ładna zmiana na blogu

    OdpowiedzUsuń
  15. Jednym słowem wszystkie zakupy udane :D

    OdpowiedzUsuń
  16. Jak ładnie i prosto się wszystko poukładało. :)

    OdpowiedzUsuń