poniedziałek, 5 stycznia 2015

O mnie się nie martw

Nie ma komputera, nie ma chęci, nie ma postów. Gdyby ktoś bardzo za mną tęsknił, chętnie porozmawiam: miedzy.wiezowcami@gmail.com, gg: 7534846


54 komentarze:

  1. Niedługo napiszę mail :) Z gg rzadko korzystam. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Kto dziś jeszcze używa gadulca? :v
    Relikt mojego dzieciństwa... xD

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja do niedawna miałam gg, ale wykasowałam :P
    Będę czekać na Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Jakie mam hasło do gadu? :(

    OdpowiedzUsuń
  5. Odpowiedzi
    1. No dobra, w przyszłym tygodniu powinien być. :)

      Usuń
    2. Żartuję przecież. :p Jakby nie patrzeć, nie mogę wrócić, bo właściwie cały czas tu jestem. :)

      Usuń
    3. Dlatego tak właśnie pomyślałam sobie, że czarujesz :P

      Usuń
    4. Miałam odpuścić bloga, dopóki nie mam komputera, ale jakoś nie potrafię. :p

      Usuń
    5. Ano, wkrótce będzie 7 lat jak bloguję. ;)

      Usuń
    6. No to zaczęłaś mniej więcej tak jak ja :D

      Usuń
    7. Więc obie mamy niezły staż :)

      Usuń
    8. No jest kilka lat ;p Miałaś przerwy czy tak cały czas? :)

      Usuń
    9. Miałam przerwy takie jak ta. :p

      Usuń
    10. No to czyli nie miałaś :P

      Usuń
    11. Kiedyś znajomy znalazł mojego bloga i chciałam zrezygnować, ale nie wytrzymałam i wróciłam :p

      Usuń
    12. Ale były tu Twoje zdjęcia, czy skąd wiedział, że to Ty? :)

      Usuń
    13. Wrzucił w Google mój adres e-mail i wyskoczył blog.

      Usuń
    14. A to spryciarz jeden ;p Dlatego ja mam specjalny mail i nikomu go nie udostępniam ;p Mam jednak nadzieję, że Ciacho nie wpadnie na to by na moim komputerze go przeszukać ;p I tak tu usuwam dalej historię xD

      Usuń
    15. Pół biedy, że to zrobił, ale jeszcze napisał do mnie, przyznał się i przepraszał... I tak się wkurzyłam, chyba wolałabym nie wiedzieć.
      Teraz zmądrzałam i mam osobnego maila.
      A on w ogóle wie, że piszesz?

      Usuń
    16. No coś Ty. Ja bym koniecznie chciała wiedziec, gdyby ktoś znajomy czytał mojego bloga...
      Nie, niby nikt nie wie że piszę :)

      Usuń
    17. Ale on nawet nie czytał! Po prostu wszedł, zobaczył i wyszedł, więc przecież nie musiał się wcale do tego przyznawać. Tylko mnie tym zdenerwował...
      Ja zazwyczaj mówię znajomym, że piszę bloga, ale nie chcę podawać adresu. I strasznie mnie wkurza, kiedy niektórzy pytają dlaczego.
      Niby? :)

      Usuń
    18. Hmmm... I tak wolałabym wiedzieć xD
      No to po co im mówisz, że piszesz skoro nie chcesz im dać adresu? :P

      No niby, bo wcześniej miałam z braćmi jeden komputer i nigdy się wprost nie przyznałam, ale wydaje mi się, że mogą wiedzieć, że piszę :)

      Usuń
    19. Bo nie widzę powodu, żeby ukrywać ten fakt. To cześć mojego życia. :)
      Byle tylko nie czytali :p

      Usuń
    20. No i tu jest ta dygresja, więc ja nie dziwię się im, tylko dziwię się Tobie ;p Jakby koleżanka powiedziała Ci, że pisze bloga to też na pewno, choćby odruchowo zapytałabyś jakiego i poprosiła o adres, z grzeczności nawet xD

      Usuń
    21. Nie chodzi mi o samo pytanie o adres, ale o dopytywanie się, dlaczego nie chce go podać. Ja uszanowałabym czyjeś "nie" i opuściła.

      Usuń
    22. Aaaaa no to co innego. Fakt.

      Usuń
    23. No widzisz :p nie chcesz napisać mi maila? Ja bym do Ciebie napisała, ale nie widzę nigdzie adresu. :p

      Usuń
    24. To napisz mi swojego to się odezwę do Ciebie :)

      Usuń
    25. Podałam przecież w poście. :) miedzy.wiezowcami@Gmail.com

      Usuń
    26. Taaaak, post sprzed 11 dni ;p Nie zdarza mi się czytać postów dwa razy a jak widać mam brak pamięci RAM xD

      Usuń
  6. Odpowiedzi
    1. Kiedy odbiorę komputer z serwisu.

      Usuń
    2. mam nadzieję, że niedługo to potrwa :)

      Usuń
    3. Powinien być w.przyszłym tygodniu :)

      Usuń
  7. jaki uroczy piesek w nagłówku :)

    OdpowiedzUsuń
  8. Odezwałam się prywatnie i liczę cichutko, iż wrócisz ;) Ponadto popieram poprzedniczkę, nagłówek świetny :)

    OdpowiedzUsuń
  9. moja siostra oddała komputer na gwarancję, bo skitrała się obudowa. i po trzech tygodniach poszłyśmy a oni, że trzy tygodnie bez świąt xd więc sis nadal czeka. ja bym tyle nie wytrzymała :(

    OdpowiedzUsuń