poniedziałek, 3 listopada 2014

Listopad niby nic, ale wiadomo świata koniec

To, że nie płaczę, nie znaczy, że nie jest mi przykro. To, że nie krzyczę, nie znaczy, że nie jestem zdenerwowana. To, że nie okazuję emocji nie znaczy, że ich nie mam. Po prostu zapomniałam, jak to się robi. Ale też mam serce, które może rozpaść się na milion kawałeczków. 

Miałam nadzieję, że nie udzieli mi się atmosfera listopada. A tu proszę: mama na intensywnej terapii pod respiratorem w śpiączce farmakologicznej, pies zaginiony (na szczęście się odnalazł), a rodzina kłóci się w szpitalu. 

17 komentarzy:

  1. Odpowiedzi
    1. Zawsze wszystko się układa :)
      Na święta Bożego Narodzenia idę o zakład, że będziecie wszyscy pogodzeni przy jednym stole. Ciężko o stalowe nerwy i anielską cierpliwość w takiej sytuacji, gdy jedno z Was choruje.

      Usuń
    2. Oby było tak, jak mówisz. :) Zresztą my zawsze się kłócimy, więc to akurat nic nowego.

      Usuń
    3. Od dawna powtarzam, że nie da się z kimś mieszkać i się nie kłócić :)
      Jak mama? Co tak właściwie jej się stało?

      Usuń
  2. odpowiednie momenty na smutek się nie zdarzają.

    trzymam kciuki :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Co się Mamie stało? Na pewno wszystko się ułoży, musi! A listopad jest pierdolnięty.

    OdpowiedzUsuń
  4. ojej to nie dziwie się, że tak się czujesz . Ale pamiętaj kiedyś i listopad się skończy , kiedyś chmury znikną i pojawił się słońce

    OdpowiedzUsuń
  5. Takie wydarzenia przybijają niezależnie od pory roku...
    Trzymaj się dzielnie :*

    OdpowiedzUsuń
  6. Och...intensywna terapia? Rety, nie brzmi to dobrze. Ale mam nadzieję, że wszystko z mamą się ułoży. Sam wiem, że stamtąd mimo wszystko się wychodzi, ze śpiączki farmakologicznej też, sam przetrwałem i staram się dojść teraz po tym do siebie. Także...trzymam cholernie mocno kciuki.
    I dobrze, że pies się znalazł.
    A ty się tam trzymaj :

    OdpowiedzUsuń
  7. trzymamy kciuki by szybko Rodzicielka wykurowała się:**

    OdpowiedzUsuń
  8. matko!mam nadzieję,że będzie dobrze wszystko z Mamą tego Ci życzę... przytulam :*

    OdpowiedzUsuń
  9. Ojej, żeby z Twoją Mamą wszystko było dobrze :(
    trzymaj się :*

    OdpowiedzUsuń
  10. cholerny listopad. nigdy nie przynosi niczego dobrego.
    trzymaj się tam!

    OdpowiedzUsuń
  11. "To, że nie okazuję emocji nie znaczy, że ich nie mam. Po prostu zapomniałam, jak to się robi..."

    Ja ostatnio zapomniałam, jak się uśmiecha/ Tak szczerze. Przypomnimy sobie razem?

    http://romantyczna.radom.pl

    OdpowiedzUsuń
  12. Nieszczęścia rzadko chodzą w pojedynkę. Ale często mijają.
    3maj się. :*

    OdpowiedzUsuń
  13. 3mam mocno kciuki za Twoją Mamę :*

    OdpowiedzUsuń