piątek, 27 września 2013

Jesieni, bądź dla mnie dobra

Jesieni, bądź dla mnie dobra.

Ktoś dziś mnie opuścił w ten chmurny dzień słotny...
Kto? Nie wiem... Ktoś odszedł i jestem samotny...

Nie będę już zachłanna, nie chcę kawałka szczęścia, chcę okruszek szczęścia. Bo gdzieś tam minęła rocznica naszej znajomości. Śmieszne, że rok temu byłam najszczęśliwszą osobą na ziemi, dziś łzy płyną mi po policzkach. Nieważne. Jednak dobrze, że wyjeżdża na ten semestr. Nie wiedziałabym co zrobić, gdybym wpadła na niego w autobusie, jadąc na zajęcia. Czy miałabym się dosiąść jak dawniej, czy odwrócić wzrok? Zastanowię się nad tym, kiedy zajdzie taka potrzeba.

Przed chwilą trafiłam na fejsie na post, wobec którego moją jedyną reakcją może być tylko i wyłącznie SERIOUSLY?! I ty, Zielony, przeciwko mnie? Przynajmniej zachował się jak facet, nie gadał o odejściu, tylko zadziałał i to zrobił. Tak bardzo czas szukać nowej roboty.

I zapisałam się na siłownię. Tak, Emi, która unika wysiłku fizycznego jak ognia (poza pływaniem, oczywiście!), dała się ponieść wszechobecnej modzie lansowania się na siłowni w centrum handlowym. To chyba z nudów. Przynajmniej będę miała po co wychodzić z domu. Liczę na to, że te wszystkie gadki szmatki o endorfinach uwalnianych podczas wysiłku się sprawdzą.

Bo dziś nie cieszy mnie nawet Loud Like Love. Za zimno na cokolwiek. O szyby deszcz dzwoni, deszcz dzwoni jesienny...

Przynajmniej plan zajęć mam sensowny.

6 komentarzy:

  1. Ach... takie sytuacje są bardzo niezręczne.
    To działa ;P Tylko musisz się porządnie zmęczyć :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Grunt to skupiac się na dobrych aspektach :) A nóż widelec (moze lyzka) na silowni spotkasz jakiegos fajnego trenera, ktory bardzo Cie polubi a potem randki, randeczki itd :D

    OdpowiedzUsuń
  3. http://emptywardrobe.soup.io/post/350827991/Image

    OdpowiedzUsuń
  4. Też rozmyślam nad siłownią, ale na razie studencki budżet mi na to nie pozwala...
    U mnie wczoraj 11 miesięcy od pewnego zdarzenia. Boli.

    OdpowiedzUsuń
  5. Endofinki działają, działają :) Dobrze Ci to zrobi, myślę, w takiej sytuacji. Ale koniecznie trzeba pracę zmieniać?

    OdpowiedzUsuń
  6. mam nadzieję, że i dla mnie jesień będzie łaskawa...a wysiłku fizycznego to ja nie lubię ;P

    OdpowiedzUsuń