Głupota powinna być karalna. Serio. Gdyby tak było, już dawno siedziałabym w więzieniu, a nie płakałabym na progu własnego domu w środku nocy i to wcale nie dlatego (a przynajmniej nie tylko dlatego), że zapomniałam kluczy.
Chyba jestem jakąś wiedźmą. Wiedźmą-idiotką. Poprosiłam, dostałam dokładnie to, czego sobie zażyczyłam, po czym jak zwykle przestraszyłam się, podkuliłam ogon i zwiałam.
Próbuję też wmówić sobie (bardzo nieskutecznie zresztą), że wzięłam dodatkowy dzień w pracy wcale nie po to, żeby zobaczyć się z Pięknym, ale dlatego, że trochę ekstra kasy zawsze się przyda. I że nie ruszają mnie zupełnie jego nie-uśmiech na mój widok i klasyczny foch Ale ja nie mam się o co na ciebie gniewać.
Słyszeliście, że w Łodzi ktoś napadł na konwój? Beznadziejny dobór celu, Piękny tego dnia wiózł kilkanaście milinów, a broń ma tylko do ozdoby - przecież nawet nie może jej użyć. (Chociaż jak tak czasem patrzę na niego i jego kolegów, zastanawiam się, co musiała brać osoba, która dała im licencje...). Nie martwcie się więc, wasze pieniądze są pod dobrą opieką.
Nieważne, bredzę już. Dobranoc.
Chyba jestem jakąś wiedźmą. Wiedźmą-idiotką. Poprosiłam, dostałam dokładnie to, czego sobie zażyczyłam, po czym jak zwykle przestraszyłam się, podkuliłam ogon i zwiałam.
Próbuję też wmówić sobie (bardzo nieskutecznie zresztą), że wzięłam dodatkowy dzień w pracy wcale nie po to, żeby zobaczyć się z Pięknym, ale dlatego, że trochę ekstra kasy zawsze się przyda. I że nie ruszają mnie zupełnie jego nie-uśmiech na mój widok i klasyczny foch Ale ja nie mam się o co na ciebie gniewać.
Słyszeliście, że w Łodzi ktoś napadł na konwój? Beznadziejny dobór celu, Piękny tego dnia wiózł kilkanaście milinów, a broń ma tylko do ozdoby - przecież nawet nie może jej użyć. (Chociaż jak tak czasem patrzę na niego i jego kolegów, zastanawiam się, co musiała brać osoba, która dała im licencje...). Nie martwcie się więc, wasze pieniądze są pod dobrą opieką.
Nieważne, bredzę już. Dobranoc.