sobota, 5 stycznia 2013

Kierownik zamieszania

Chcesz być w porządku wobec siebie, mnie i Pewnej Osoby? Świetnie, ale czy nie wydaje ci się, że jest już trochę za późno? Że zasługuję na szersze wyjaśnienia niż te zawarte w mniej niż stu sześćdziesięciu znakach, o które musiałam upomnieć się sama? Okej, opamiętałeś się, podobno lepiej późno niż wcale. Szkoda tylko, że nawet nie skłamałeś. Mogłeś powiedzieć, że to był po prostu żart, że nie miałeś poważnych zamiarów... Mogłabym wtedy wyzwać cię od idiotów, dupków i innych takich, powkurzać się i mieć to z głowy. A tak upewniłam się, że jesteś kolejnym naprawdę fajnym facetem, na którego jak widać nie zasługuję. Mam tylko nadzieję, że Ona jest tego warta, że jest choć w połowie tak zajebista jak ja. Na przyszłość dam ci jeszcze pewną radę - jeśli chcesz być fair, najpierw pomyśl, a potem mów, bo ktoś może potraktować Twoje słowa poważnie. Jesteś inteligentnym chłopakiem, więc powinieneś dać sobie z tym radę.

Chciałabym umieć powiedzieć niektórym ludziom Wynoś się z mojego życia, ale boję się, że mogą potraktować te słowa poważnie. Nie umiem się długo gniewać. Wystarczy, że zobaczę uśmiech danej osoby i od razu mi przechodzi.

A ty? Przypomniałeś sobie o mnie z wybiciem nowego roku i zadzwoniłeś, żeby złożyć mi życzenia. Szkoda, że nie pomyślałeś o tym, że mogliśmy razem czekać do północy. Byłam na ciebie wściekła, ale teraz chętnie przytuliłabym się do ciebie. Proszę, nie bądź zły. Nie zepsujmy tego, co jest między nami, czymkolwiek to w ogóle jest.

LemON  - Będę z tobą, Napraw
Tekst miesiąca: Musisz mnie zrozumieć!

408 komentarzy:

  1. Lubie LemON - Będę z Tobą.:D

    OdpowiedzUsuń
  2. Ja też nie umiem się długo gniewać na kogokolwiek - przebaczenie przychodzi samo.
    Mimo wszystko fajnie, że o Tobie pamięta. Szkoda tylko, że jest jakaś Ona...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Pierwsza i druga część są i zupełnie innych osobach.

      Usuń
  3. jestem identyczna, jak się gniewam to istnie cholerycznie, ale pokrzyczę chwilę i kompletnie mi przechodzi...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja zawsze układam sobie apetyczną wiązankę, którą chcę powiedzieć, a jak przychodzi co do czego, zupełnie o tym zapominam i odpuszczam.
      Nie wiem tylko, czy to dobrze, czy źle...

      Usuń
  4. Ja też nie potrafię się długo gniewać, nawet jak wiem, że wina nie leży po mojej stronie to często sama wyciągam rękę na zgodę, bo szkoda mi czasu traconego na dąsanie i obrażanie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dokładnie tak. Zawsze uważałam, że życie jest za krótkie, żeby się obrażać nie wiadomo jak długo.

      Usuń
  5. Linia między złością a tęsknotą jest chyba podobna do tej między miłością a nienawiścią.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie wiem, słabo się na tym znam.

      Usuń
    2. A co Ci mówią... wnętrzności ? Żeby nie mówić serce... XD

      Usuń
    3. Wnętrzności? Że czas coś zjeść, chociaż przed chwilą jadłam. Wiecznie nienajedzona. :D
      A serce? Nie chcę go słuchać, głupoty wygaduje.

      Usuń
    4. To zjedz coś jeszcze;D
      "No a serce to nie serce
      To tylko kawał mięsa" że tak zacytuję.

      Usuń
    5. Gdyby to takie proste było...
      happysad!

      Usuń
    6. Ah ten kochany happysad <3

      Usuń
    7. Też jesteś fanką? :D

      Usuń
    8. Pewnie! Uwielbiam! ;D

      Usuń
    9. Kolejna blogerka maniaczka happysadu, witaj w klubie! ;)

      Usuń
    10. Już kiedyś się witałyśmy w tym klubie xD

      Usuń
    11. Serio? Pamięć dobra, ale krótka. :D

      Usuń
    12. Więc nie masz mi za złe? ;)

      Usuń
    13. No gdzież bym śmiała? :P Nie ma czego ^.^

      Usuń
  6. Czasami ludzie dostrzegają swoje błędy zbyt późno. To takie... ludzkie.

    OdpowiedzUsuń
  7. A oni nasze miękkie serca jakby wykorzystują, i uśmiechają się do nas, uśmiechają, jakby... coraz bardziej celowo i z premedytacją.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ehh, to źle czasami, że nie potrafimy się długo gniewać, czasami warto się zawziąć, ale ja nie potrafię.

    A te cudowne szablony są z http://leelou-blogs.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Czasami warto, ale życie jest za krótkie, żeby się gniewać... Właśnie, czas przeprosić kilka osób.
      Dzięki, przejrzę sobie, chociaż na razie podoba mi się mój.

      Usuń
  9. Takie osoby których nie potrafimy się pozbyć są najgorsze. Wysysają z nas całą energię i w końcu nie mamy siły z nimi walczyć i tak zostają w naszym życiu, nijakie...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Gdzieś tam w głowie kołacze mi się myśl, że bez niego byłabym szczęśliwsza... Ale serce mówi, że bez niego będę samotna.

      Usuń
  10. Zamiast powiedzieć komuś, że ma wypierdalać z mojego życia, to ja bym najchętniej sama spierdoliła. Wszystko jednak po czasie przechodzi i się zastanawiam, jak głupia ja byłam, że chciałam wszystko zostawić...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z własnego życia raczej uciec się nie da.

      Usuń
  11. Mam nadzieję, że ci się ułoży.
    Ja miałam samotnego sylwestra i z nadzieją patrzę w przyszłość na stukot swego serca :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tylko to nam pozostało. ;)

      Usuń
    2. Czekać? Ja ciągle czekam i chyba mi tak już zostanie XD

      Usuń
    3. To pewnie tak jak u mnie. :P

      Usuń
    4. To trochę nawet wygodne :)

      Usuń
    5. Nie, wygodne jest męskie ramię, w które można się wtulić...

      Usuń
    6. Bardzo wygodne :3. Ale jakoś nie jest mi to dane.

      Usuń
    7. Mi jak widać też. :P Poza nielicznymi wyjątkami.

      Usuń
    8. Ach, ten pech w miłości. Nieliczne wyjątki nie do końca się liczą. Bo faceta znajdę do przytulenia, ale to nie to.

      Usuń
    9. Mój facet od przytulania obrażony jest... Sama bym się na siebie obraziła za coś takiego.

      Usuń
    10. Przejdzie mu. Jak tu nie wybaczyć kobiecie XD

      Usuń
    11. Pewnie tak, o ile go przeproszę. ;)

      Usuń
    12. O tam. Wiele razy się przekonałam, że faceci długo nie gniewają się na kobiety :).

      Usuń
    13. Skoro tak twierdzisz. ;)

      Usuń
    14. Będę czekać na wiadomość od ciebie XD

      Usuń
    15. Dam Ci znać. Tylko muszę jeszcze z nim pogadać...

      Usuń
    16. Spoko, cierpliwie poczekam. Przecież to nie nastąpi tak od razu XD

      Usuń
    17. No nie... Bo my takie sobie przerwy w naszej relacji robimy... Aż w końcu któreś z nas nie ma z kim iść na piwo, to wtedy piszemy do siebie. :D

      Usuń
    18. hahaha. Wiedziałam, że coś podobnego napiszesz XD

      Usuń
    19. Naprawdę? Jestem aż tak przewidywalna? :P

      Usuń
    20. Ludzie są przewidywalni :). Wystarczy dużo obserwować, czytać i oglądać XD. Sama możesz to zaobserwować :)

      Usuń
    21. Psycholożka się znalazła :D
      I tak każdy czasem palnie coś, czego nikt się nie spodziewał...

      Usuń
    22. Jaka ze mnie psycholożka XD. Jam obserwator XD
      Czasami tak. Przecież nie piszę, że zawsze XD

      Usuń
    23. Tak mi się powiedziało. :P

      Usuń
    24. Czepiasz się szczegółów :P

      Usuń
    25. Lubię się czepiać szczegółów :3

      Usuń
  12. to nie jest tak ze na niego nie zaslugujesz
    to on nie zasluguje na ciebie

    OdpowiedzUsuń
  13. Ja także, nie umiem się gniewać długo. Ale w sumie to zależy na kogo. Na mojego chłopaka maks. parę godzin. Ale na inne osoby z otoczenia bywa że nawet miesiącami. To chyba zależy od tego czy ktoś ma dla mnie jakieś szczególne znaczenie, że zależy mi na nim.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nigdy nie zdarzyło mi się gniewać na kogoś tak długo. Nauczyłam się nie przejmować wieloma rzeczami i tego, że życie jest za krótkie, żeby się obrażać. Kto wie, ile wspólnego czasu nam zostało? Przykro byłoby odejść w niezgodzie.

      Usuń
  14. Witaj, Emi.
    Wciąż tu jestem. Wciąż czytam Twoje słowa. I wciąż nie potrafię nic mądrego z siebie wykrzesać. Kiedy czytam, co napisałaś, w mojej głowie kłębi się masa słów, którymi chciałabym się z Tobą podzielić, ale jak już zacznę pisać... To kończę, ledwo zaczęłam.
    "Lepiej późno niż wcale" to najgłupsza wymówka, jaką wymyślili ludzie. Chociaż w sumie... Niby coś w tym jest...
    A na ukochane osoby nikt nie potrafi się długo gniewać. Jeden uśmiech i cała złość mija, nawet jeśli masz ochotę jeszcze trochę się powkurzać.
    Szalony jest ten nasz ludzki świat :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Cieszę się, że jesteś. Wiesz przecież, że nie ma nic bardziej motywującego do pisania niż świadomość, że ktoś Twoje wypociny czyta. ;)
      Powiem Ci tak: coś mi się kiedyś obiło o uszy o jego dziewczynie, ale myślałam, że ma tyle oleju w głowie, że proponuje mi spotkanie, bo z nią już nie jest...
      Uwierz mi, wolałabym, żeby jednak się nie opamiętał, nawet jeśli wiedziałabym o tym, że nie jest sam. Może i jestem w tym momencie wredną suką, ale po prostu wiem, że między nami nic by nie było, a kawę (tak, nawet kawę!) w jego towarzystwie chętnie bym wypiła i poznała go bliżej.
      To nie świat jest szalony, tylko ludzie...

      Usuń
    2. Oj tak, wiem o tym bardzo dobrze. Wtedy nawet dla tych dwóch osób chce się pisać :).
      Są po prostu tacy faceci, z którymi nie da się żyć inaczej niż w przyjaźni. Najgorsze jest to, że dużo ludzi nie wierzy w przyjaźń damsko-męską i nawet nie wiedzą, co tracą... Ale to ich sprawa.
      Mam wrażenie, że świat już dawno dał się ponieść szaleństwu żyjących na nim ludzi :).

      Usuń
    3. Właśnie. ;)
      Nie, ja chętnie żyłabym z nim więcej w czymś więcej niż przyjaźni... Po prostu za bardzo się różnimy.

      Usuń
    4. A w przyjaźń damsko-męską jak najbardziej wierzę.

      Usuń
    5. A podobno przeciwieństwa się przyciągają... Ale sama się przekonałam, że od tej reguły są wyjątki...

      Usuń
    6. Po prostu jestem głęboko przekonana, że nic by z tego nie było. Nie wiem dlaczego tak myślę.
      Od każdej reguły są wyjątki.

      Usuń
    7. Czasami człowiek po prostu coś wie ;).

      Usuń
    8. A czasami okazuje się, że jednak był w błędzie.

      Usuń
    9. Taaak... Ale człowiek powinien uczyć się na swoich błędach. Nawet, jeśli jeden błąd powtórzy milion razy, to może za tym milion pierwszym dotrze do niego nauka z tego błędu płynąca :).

      Usuń
    10. Niestety nie będzie dane mi przekonać się czy miałam rację, czy też się myliłam...

      Usuń
    11. Bo się z nim nie spotkam...

      Usuń
  15. Nie zawsze jest tak jak chcemy.
    A niektóre osoby nie są tymi za jakich ich uważamy

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem. Zauważyłam.
      Może i nie są, ale trzeba je bliżej poznać, żeby się przekonać. Za to bycia inteligentnym, spokojnym i pracowitym udawać raczej się nie da - a on właśnie taki jest.

      Usuń
    2. Czasami po głębszym poznaniu kogoś i tak nie poznamy go do końca.
      To tylko się cieszyć że taki jest

      Usuń
    3. Ludzie już tacy są, nie da się ich poznać do końca.
      Oczywiście, jego dziewczyna na pewno się z tego cieszy.

      Usuń
    4. Choć czasami bardzo tego chcielibyśmy.
      Wybrał Ją a nie Ciebie?

      Usuń
    5. Nie, Ją miał wcześniej. Więc po co robił mi nadzieję?

      Usuń
    6. Faktycznie dziwna sprawa

      Usuń
    7. Po prostu trzeba wiedzieć, kiedy powiedzieć dość. On zrobił to trochę późno.

      Usuń
    8. Może myślał, ze wszystko inaczej będzie wyglądało

      Usuń
    9. Raczej nie myślał wcale...

      Usuń
    10. Tak bywa. Trochę mi przykro, ale przecież nie będę rozpaczać.

      Usuń
    11. Tego kwiatu jest pół światu :D

      Usuń
    12. Ale drugiego takiego chłopa nie znajdę. :P

      Usuń
    13. jak dobrze poszukasz to moze cos podobnego znajdziesz ;)

      Usuń
    14. No ja niestety też nie...

      Usuń
  16. Życie jest po prostu tak cholernie skomplikowane...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. I czasem zero pomysłów na to, jak ten ogrom ogarnąć...

      Usuń
    2. Dziś jest jakoś inaczej... W głowie zaświtała myśl, że jednak mogę dać radę.

      Usuń
  17. jeśli ta więź, relacja jest dla Ciebie ważna, to życzę, żeby przetrwała bardzo długo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuję. Jest dla mnie ważna, ale szczerze mówiąc boję się, że powinnam sobie odpuścić.

      Usuń
    2. ile razy ja tak myślałam, żeby sobie odpuścić ;) dobra rada, nie myśl o tym za dużo, bo się pogrążysz, załapiesz doła i w ogóle będzie źle ;))) jeśli to jest ważne i silne to przetrwa :))

      Usuń
    3. Czasem przydałoby się wyłączyć myślenie, niestety tak się nie da.

      Usuń
    4. oj też bym chciała tak umieć, naprawdę... bo zdarza mi się za dużo myśleć i stwarzać problemy zamiast się cieszyć :P ot kobieta :P:P

      Usuń
    5. Też tak mam, nie martw się. ;) Zawsze kiedy mam za mało problemów, jakieś sobie wymyślam. :D

      Usuń
    6. to nie jestem osamotniona w tym złym nawyku :P

      Usuń
    7. Oczywiście, że nie. Wielu ludzi tak ma. :D

      Usuń
    8. Pewnie tak, skoro faceci tak rzadko myślą. :P

      Usuń
    9. czasami im się zdarza ale niezwykle rzadko :P:P

      Usuń
    10. Dajmy już biedakom spokój. :P

      Usuń
    11. no dobrze, skoro nalegasz :P

      Usuń
    12. To, że nie myślą, nie znaczy, że są od nas gorsi! :D

      Usuń
    13. nic takiego nie powiedziałam, że są gorsi ;D

      Usuń
    14. bez nich było by nudno, o czym byśmy myślały, gdyby ich nie było? :P

      Usuń
    15. No właśnie. ^^ Zresztą przydają się czasem. ;)

      Usuń
    16. no przydają, przydają ;D są dobrzy w przytulaniu ;D:D

      Usuń
    17. I w noszeniu ciężkich worków. :D

      Usuń
    18. oj tak ;D nie ma to jak silny mężczyzna :P

      Usuń
    19. Zdecydowanie. ;) Tacy zawsze w modzie.

      Usuń
    20. duży, silny z ciepłymi ramionami :P:P

      Usuń
    21. I paluszkami jak paróweczki :D

      Usuń
    22. nie no bez przesady :P ja miałam na myśli, że dobrze zbudowany a nie gruby :P

      Usuń
    23. Od razu gruby! Misiowy :D Lubię te paluszki...

      Usuń
    24. Dobrze zbudowany Misiek ;D

      Usuń
    25. Powiedzmy. ;) Pomarzyć można...

      Usuń
    26. marzyć nikt nam nie zabronił :P

      Usuń
    27. Czasem tylko tyle pozostaje. :D

      Usuń
  18. Jakaś miłość z przeszłości? ;>

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Z teraźniejszości.

      Usuń
    2. Miłość jak miłość... Powiedzmy sympatia.

      Usuń
    3. I co on? Zostawił Cię dla jakiejś laski? Nie wiem czy dobrze zrozumiałam ;P nie jestem mistrzem w odczytywaniu ludzkich relacji... :P

      Usuń
    4. A nie, to nie tak... Miał ją wcześniej, tylko po prostu postanowił nie mówić o tym głośno i coraz bardziej okazywał mi zainteresowanie. Aż wreszcie mu się przypomniało...

      Usuń
    5. Aha. A teraz znów okazuje Tobie zainteresowanie, tak?

      Usuń
    6. Niechże on sobie pójdzie, niech wszystko będzie jak dawniej, niech po prostu będzie 'moim konwojentem', niech pozdrawia i przynosi długopisy, ale na litość boską nie zaprasza na kawę, a potem wymawia się, że skrzywdziłby kogoś, gdyby się ze mną umówił...

      Usuń
    7. Mądrze mówisz. Wszystko jest w porządku dopóki robi się coś innego i mówi, człowiek może dostać szału przez tą niepewność.

      Usuń
    8. Dokładnie. Nadziei wielkich z nim nie wiązałam, pewna byłam, że i tak nic by z tego nie było... Za to chętnie wypiłabym tę cholerną kawę (tak, nawet kawę!) w jego towarzystwie i poznałabym go bliżej. Przy okazji ucieszyłabym kilka osób w pracy, utarła kilku osobom nosa... i załamała matkę. :D

      Usuń
    9. Matkę? A co Ty chcesz od mamy? :D

      Usuń
    10. Mamy są spoko przecież! :D

      Usuń
    11. Moja zawsze ma rację i strasznie mnie to wkurza! :D

      Usuń
    12. A moja mama zawsze jest zmęczona.

      Usuń
    13. Przykre. Bycie matką samo w sobie jest męczące, ale podobno warte tego wszystkiego.

      Usuń
    14. Podobno warte. Na razie nie chciałabym się przekonywać.

      Usuń
    15. I ja też nie. Na wszystko przyjdzie czas. Lub nie.

      Usuń
  19. Może trochę masz racji - gdyby skłamał byś się wykrzyczała i zaczęła uważać za palanta...
    A tak, niektórzy okazują się równymi gośćmi. Czasami ciężko się gniewać :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No właśnie, jak mogę uznać go za palanta, kiedy on chce być w porządku i nie chce nikogo skrzywdzić?! Dupek. :D

      Usuń
    2. No istny Dupek :D Nie okazał się palantem... A przyznam, że mało teraz takich facetów. :)

      Usuń
    3. No właśnie! I czym Ona na niego zasłużyła? No czym się pytam?! :D

      Usuń
    4. Żebym to ja wiedziała... :P Może dobra z niej kobieta ;D

      Usuń
    5. Nie chodziło mi, że lepsza.
      Tylko o to, że może ta dziewczyna nie jest głupim plastikiem pod względem wyglądu i charakteru.
      :)

      Usuń
    6. Chciałabym ją kiedyś zobaczyć... Tak z ciekawości. :D
      I nie sądzę, żeby była plastikiem.

      Usuń
  20. hahaha, po co komu stopy zmiażdżyło system i fakt, że Jareda przedstawiali jako ,,bożka seksu'' hahahaha :D

    OdpowiedzUsuń
  21. wiesz... ja się nim jakoś specjalnie nie jaram :P

    OdpowiedzUsuń
  22. ja go lubię iii... w sumie tyle :D uwielbiam 30stm i jego głos :D

    OdpowiedzUsuń
  23. Najwidoczniej to on nie zasługuje na Ciebie, a nie odwrotnie.

    OdpowiedzUsuń
  24. Ja tez tak mam, ze nie potrafie sie dlugo gniewac. ale potrafie byc uparta :) mysle, ze myslami oboje byliscie gdzies blisko

    OdpowiedzUsuń
  25. niektorych ludzi trzeba czasami olac.

    OdpowiedzUsuń
  26. Też nie umiem się długo gniewać, ale ludzie też potrafią to wykorzystać.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, niektórzy doskonale potrafią z premedytacją wykorzystać każdą naszą słabostkę. Na szczęście nie wszyscy tacy są.

      Usuń
  27. Naprawdę wolałabyś, żeby skłamał? Teraz może poczułabyś się lepiej, ale co później? Prawda mogłaby wyjść na jaw w najmniej oczekiwanym momencie.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, wolałabym... Jaka prawda? Już sama nie wiem, co tu jest prawdą.

      Usuń
    2. Prawda? Hm, może leży gdzieś po środku, jak zwykle.

      Usuń
    3. Możliwe. Pewnie i tak nigdy się tego nie dowiem.

      Usuń
  28. Faceci. Jak te istoty potrafią być irytujące. A to podobno nas ciężko zrozumieć i to niby my nie wiemy, czego chcemy.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tacy niezdecydowani są najgorsi.
      Cóż, teraz to ja wiem, czego chcę, tylko jest już trochę za późno...

      Usuń
    2. Niestety. My za to mamy dar do dowiadywania się, czego chcemy za późno.
      Sądzisz, że gdybyś wcześniej wiedziała, zmieniłoby to coś?

      Usuń
    3. W tym przypadku - nie. W innym - być może.

      Usuń
    4. W takim razie postaraj się wyciągnąć wnioski na przyszłość. (Oglądałam dzisiaj "Króla Lwa" - "Przeszłość często boli. Można od niej uciec lub też wyciągnąć wnioski".)

      Usuń