niedziela, 17 sierpnia 2014

Elektryczność w ciszy

Zastanawiam się, ile w tym prawdy, a ile młodzieńczej naiwności, że bez względu na to, co się wydarzy, będzie dobrze, jeśli tylko będziemy razem. 
Jeśli to prawda, bardzo się cieszę. Jeśli tylko naiwność - chcę być naiwna do końca życia.

Może mu się należało. 
A może to po prostu zła kobieta była.

59 komentarzy:

  1. Mnie ostatnio taka naiwność straaasznie drażni.

    OdpowiedzUsuń
  2. My ludzie generalnie potrzebujemy jakiejś wiary, choćby i naiwnej. W cokolwiek. Nawet jeśli ta wiara nie ma racji bytu, nawet jeśli można to nazwać naiwnością. Łatwiej się oddycha z nadzieją. Nawet jeśli nadzieja matką głupich...

    OdpowiedzUsuń
  3. Jak tu inaczej się zrobiło :D
    Oj tam. Naiwność czasem jest dobra, bo jakby człowiek wszystko wiedział i ze wszystkiego zdawał sprawę, to by zwariował :P
    Ooo, niee, ja aż taka ryzykantka nie jestem, żeby Pocztą zamawiać xD raz mi list i kartka nie doszły, więc dzięki za nerwówkę :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Im mniej wiesz, tym lepiej śpisz? ;)
      Mnie jeszcze PP nie zawiodła... aż tak. Szkoda mi było na kuriera. :P

      Usuń
    2. No na przykład, bo nie wkurzam się niepotrzebnie :)
      Raz wysłałam kartkę na święta. I nie doszła! A taka ładna była. A kurierzy też są porąbani, ale mam nadzieję, że dotrze ósmego. Z koszulką zamawiałaś czy bez? :-)

      Usuń
  4. ech ja niestety w tej naiwności tkwię cały żywot swój ... :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Niestety, a może 'stety'? ;)

      Usuń
    2. no ja nie wiem to podobne uczucie to tak jakby ciągle łazić pijanym ;p

      Usuń
  5. Naiwność jest czasem urocza, ale raczej tylko czasem...
    Ładny ten nowy szablon. taki... lekki i delikatny :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Ja jestem taka naiwna... Chociaż staram się być poważna i rozsądna, ale za mało znam ludzi.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Rozsądek to dobra rzecz, chociaż łatwo o nim zapomnieć.

      Usuń
  7. Wszystko zależy od tego jak bardzo w to wierzycie:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To musisz się zastanowić :) Jeśli wierzycie naprawdę w to, że wszędzie dobrze, ale razem najlepiej - to nie jesteście naiwni :)
      Jeśli jednak w głębi ducha nie wierzycie w to, że razem jest lepiej to owszem ;)

      Usuń
  8. chyba już wyrosłam z takiej naiwności ...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A mi jeszcze trochę jej zostało. W miłych momentach łatwo uwierzyć w piękne słowa.

      Usuń
  9. Zawsze gdy ma się kogoś blisko, jest lepiej. Łatwiej jest przechodzić przez wszystkie przeciwności losu, gdy ma się wsparcie. Dobrze w to wierzyć. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. O ile ten ktoś nie zniknie wraz z przyjściem gorszych czasów.

      Usuń
  10. Każdy czasem woli być naiwnym, bo pragnie tego tak bardzo

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba masz rację. Czasem wręcz chcemy być naiwni.

      Usuń
    2. Jak dzieci bez zmartwień i analizowania żyć :)

      Usuń
  11. Czasami dobrze być naiwnym... ale tylko czasami.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Jak ze wszystkim. Co za dużo, to niezdrowo.

      Usuń
    2. Ale od przybytku głowa nie boli ;-)

      Usuń
    3. Te mądrości ludowe... Które wybrać? :)

      Usuń
    4. Drugie! :D Zresztą... zależy od sytuacji, co Tobie bardziej pasuje ;-)

      Usuń
  12. Na dłuższą metę chyba tak nie da rady.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Bo ile czasu możesz myśleć, że tak jest dobrze, gdy w rzeczywistości jest inaczej

      Usuń
  13. Też zawsze sądziłam, że z kimś drugim przy boku wszystko jest o wiele łatwiejsze. Może to i naiwność, nie wiem. Wolę wierzyć, że to prawda.

    OdpowiedzUsuń
  14. Razem najzwyczajniej w świecie jest raźniej.
    A młodzieńcza naiwność jest tak nieodłącznym elementem życia jak żółtko dla wszystkich gatunków jajorodnych. [:

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chyba o to właśnie chodzi. Przypomniała mi się dawna reklama Plusa "Razem lepiej". :)

      Usuń
  15. Pod tym względem też chciałabym być naiwna do końca życia.

    OdpowiedzUsuń
  16. Nie wiem, co ja bym wolała. Prawdę, czy wiarę w coś, co nie ma sensu. Chyba jednak nie potrafiłabym być naiwna do końca życia. Chcę żyć prawdą. Ale czasem prawda boli i wtedy chcę być naiwna, choćby na zawsze.

    silvercornflower.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nie bez powodu mówi się, że im mniej wiesz, tym lepiej śpisz.

      Usuń
  17. Kiedyś bylam strasznie naiwna. Teraz wiem, że ta cecha nie jest zbyt przydatna. Przez nią można dostać nieźle po tyłku. Więc pozwolisz, że nie dołączę do tego, żeby trwała u Ciebie jak najdłużej.
    Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. To też prawda. Ale i tak dostaniemy od życia po tyłku jeszcze nie raz i nie dwa. Więc może ta naiwność przysporzy nie tylko bólu, ale i trochę szczęścia, choćby na chwilę?

      Usuń
    2. Ja już skończyłam z naiwnością, bo można poczuć trochę szczęścia, podchodząc "z głową" do różnych spraw.

      Usuń
  18. Totalnie zgadzam się z Czarno-Białą.

    OdpowiedzUsuń
  19. Czasem mam wrażenie, że właśnie w tej naiwności tkwi moja siła...

    OdpowiedzUsuń
  20. Nie wiem ile jest w tym prawdy a ile naiwności, ale wiem, że powinna być w tym wiara. Pozytywne myślenie przyciąga pozytywne rzeczy - wierzę w to, od pewnego czasu.

    OdpowiedzUsuń
  21. Dużo ostatnio tej naiwności we mnie.

    OdpowiedzUsuń
  22. Cześć, cześć. . Wszem i wobec ogłaszam, że nominowałam Cię do "The Versatile Blogger Award". No, to tyle... Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  23. Nadzieja, wiara, miłość? One mają w sobie tylko pozory naiwności:) A nawet jeśli..naiwność wcale nie powinna być pojmowana pejoratywnie. Wierzyć- najpiękniej i najmocniej jak się da- czego więcej w zyciu trzeba?:)

    OdpowiedzUsuń
  24. Ach ta naiwność... Ile razy by człowiekowi kopa nie dała po czterech literach, tyle razy trudno się od niej odzwyczaić. ;)

    OdpowiedzUsuń
  25. Jako romantyczka mogę tylko temu przyklasnąć :)))
    Masz zaproszenie na mego bloga :)

    OdpowiedzUsuń
  26. przekonałam się, że lepiej zostać naiwną jak najdłużej

    OdpowiedzUsuń