To znaczy ja mam paranoję, a on nic o tym nie wie. Wszędzie go widzę, każdy mężczyzna na ulicy wygląda tak jak on. A kiedy naprawdę go spotykam, jestem wściekła, że mi pomachał, jak gdyby nic się nie stało. Paranoja. Paranoja przez wielkie P.
Gdybyście mnie widzieli tydzień temu... Miałam potworną fazę na gadanie, mówiłam bez przerwy przez całą drogę plażą z Orłowa do Sopotu i z powrotem. Złapała nas burza, przemokłyśmy do suchej nitki, ale było warto. Musiałam to wszystko z siebie wyrzucić.
Z wczorajszego Dżemu nic nie wyszło, zamiast tego było wino w domu. Zabrałam telefon Adze, popisałam z jej przyszłym-niedoszłym, swój dałam Schabby, żeby napisała do Bartka. Ciekawa sposób na wznowienie kontaktów po miesiącu ciszy. Pytanie, co dalej?
mój telefon to świętość :) nie wiem czy dałabym go komuś by do kogoś napisał, nie wiem czy oddałabym go z dowolnego powodu :)
OdpowiedzUsuńtakie wygadanie się jest dobre :)
Myślę, że to wszystko kwestia zaufania. Wiem, że Shabby nie zrobiłaby mi żadnego świństwa, a sama jakoś nie miałam odwagi się do niego odezwać. I jakoś to poszło. :)
Usuńaaaa no chyba ze tak, w takim razie pewnie ze dobrze zrobilas :)
UsuńTeż mi się tak wydaje. Brakowało mi go. :)
Usuńczyli wnioskuję że cała akcja do tego momentu dobrze się rozwija? :D
UsuńMożna tak powiedzieć. :)
UsuńMoże to nie paranoja tylko niedające spokoju uczucie? Szukanie jego twarzy wśród tłumu, a potem ścisk żołądka, że to jednak nie on. Cholera, jak ja tego nie lubię! ;p
OdpowiedzUsuńOtaktaktak! Ale u faceta dziary muszą być duże i konkretne, najlepiej na klacie, albo taki cały rękaw... oooj, rozmarzyłam się :D
W moim wypadku to raczej wściekłość, że zrobił ze mnie idiotkę i chęć przywalenia mu w twarz... I nie chcę dać po sobie poznać, że jednak trochę mi zależało.
UsuńMnie tam jarają wytatuowane przedramiona xD
A po co są blogi? By się wyżalić. :P By dzielić się tym co nas trapi i pozbyć się tego zbędnego ciężaru.
OdpowiedzUsuńWiem z doświadczenia xD
Ale osobistego kontaktu z żywym człowiekiem i tak nie zastąpi.
UsuńNie zastąpi. :) Ale czasem człowiek potrzebuje tylko takiego niewinnego wyżycia się. ;)
UsuńCzasami ludzie potrzebują bardzo dziwnych rzeczy, żeby poczuć się lepiej. ^^
UsuńCo prawda to prawda. Przykładowo: alkohol, przemoc. :/ Przerażająca koncepcja.
UsuńWszystko jest kwestią psychiki. Trzeba po prostu przekierować swoje emocje na coś innego.
UsuńA jak reakcja Bartka na to?
OdpowiedzUsuńJa swój tel też bym dała przyjaciółce. Ale tak poza tym próbuję nikomu innemu go nie dawać. Nie wiem... nie lubię jak ktoś tyka mój telefon.
Schabby była miła, więc od razu domyślił się, że to nie ja. :P
UsuńAaaa, no tak. Ty niemiła dziewczyno :D
UsuńZazwyczaj facet nie jest spostrzegawczy...
Chyba jest nielicznym wyjątkiem...
Jest całkiem bystry, choć niestety nie zawsze.
UsuńDobre i to :) faceci zawsze wolą nie widzieć tego co powinni xD Znaczy nawet nie muszą udawać, że nie widzą... :D
UsuńBo im trzeba wszystko wyjaśniać wielkimi literami...
UsuńKUROKO!!! Nie zmieniaj tego szablonu nigdy :D Albo naucz mnie coś takiego ustawiać...
UsuńCieszę się, że Ci się podoba. ;) Chociaż nic w tym dziwnego, bo Kuroko jest epicki i nie może się nie podobać...
UsuńEch, sama nie wiem, jak to ustawiam. Wszystko zależy od grafiki, jaką znajdę.
Kuroko ma swój urok... A na tym arcie, ooh xD
UsuńJa próbowałam się bawić ale nie potrafię tego za cholerę ustawić.
No tak, ten art dodaje mu sporo uroku. ^^
UsuńA z czym chciałaś zrobić? Może Ci jakoś pomogę?
Ja w ogóle lubię się bawić czymś takim, ale jak na razie mam za mało czasu na to.
UsuńNajwiększy problem mam zawsze z tylnym tłem. Tylko tekstury potrafię ustawić xD
Też to lubię, niestety nie posiadam wielkich umiejętności w tym zakresie.
UsuńBo to wkurzające jest, że można wstawiać tylko lekkie obrazki, a z cięższe trzeba ustawiać ręcznie...
Ale bardzo dobrze Ci to wychodzi :)
UsuńJak skończą mi się egzaminy to się pobawię z tym. :D
Dzięki, staram się. :)
UsuńCzyli za miesiąc?
Tak połowa lipca :D Poprzekładali mi egzaminy, które miałam mieć na początku czerwca -> na początek lipca :(
UsuńBeznadziejnie... Ja na początek lipca zaczynam powoli planować wyjazd.
UsuńNo beznadziejnie. Ale to tylko ten 1 rok. Jestem nędznym pierwszakiem :<
UsuńA gdzie wyjeżdżasz, jeżeli można spytać?
Właśnie sobie uświadomiłam, że ja też mam takie zwidy. Ha! To jest naprawdę świetny patent!
OdpowiedzUsuńUff, to nie jestem jedyna. :)
UsuńCzasami miewam genialne pomysły.
Ale to jest strasznie upierdliwe ;D
UsuńZwidy? Są tragiczne. :P
UsuńZależy kiedy... czasem jest przyjemnie :)
UsuńNo może, ale na pewno nie w tym przypadku.
UsuńWiem.
UsuńOby szybko mi przeszło.
UsuńZajmij się czymś zajmującym ;P
UsuńWłaśnie skończyłam czytać Korzenie niebios i teraz nie mam co ze sobą zrobić.
UsuńZacznij czytać coś innego?
UsuńJestem ubogim w książki człowiekiem, musiałabym ruszyć zadek do biblioteki... Poza tym i tak skończyłam już całą serię Metro 2033 i mam w głowie wielką pustkę.
UsuńEbook! :)
UsuńAle co?
UsuńKsiążka elektroniczna ;P
UsuńWiem. xD Tylko jaka?
UsuńTaka w komputerze, albo w telefonie ;D
UsuńAlbo na tablecie, albo na czytniku ebooków.
UsuńDo koloru do wyboru ;D
UsuńTylko nie wiem co sobie ściągnąć...
UsuńJa się wzięłam za "Władcę Pierścieni"
UsuńCzytałam już.
UsuńJa też, ale to dawno temu było...
UsuńMi by się nie chciało do tego wracać.
UsuńAle teraz czuję się tak, jakbym czytała zupełnie co innego ;D
UsuńMam całą masę książek, które podobały mi się po pierwszym przeczytaniu, a kiedy po kilku latach przeczytałam je po raz kolejny, pomyślałam coś w stylu: Kurczę, co ja w tym widziałam?
UsuńTeż tak mam nie tylko z książkami. Dziwaczne uczucie. To może wejdź na LubimyCzytać i wybierz coś losowo? :)
UsuńA nie wiem, czy losowo coś mi podpasuje... Miałabym teraz ochotę na coś mrocznego, zagładę ludzkości, globalną apokalipsę połączoną z romansem (ale nie jak w kiczowatych amerykańskich filmidłach) i odrobiną erotyzmu.
UsuńZnasz coś takiego? :P
Intruz! ;D
UsuńSerio serio?
UsuńSerio ;]
UsuńW takim razie chyba się skuszę. ^^
Usuńtaki spacer to też bym sobie zrobiła... szkoda, że ostatnio ciągle pada ;/
OdpowiedzUsuńAno niestety, może to trochę popsuć plany. :(
Usuńach ta kapryśna pogoda nad morzem ;))
UsuńTakie uroki klimatu. :P
Usuńniestety ale miejmy nadzieję, że niebawem wyjdzie słoneczko ;)
UsuńI wtedy wszyscy będą zrzędzić, że za gorąco. ^^
Usuńee tam, ale będzie można iść na spacerek ;P
UsuńA jak będziesz wracać, złapie Cię burza. :D
UsuńDobrze, że masz się komu wygadać Z doświadczenia wiem, jakie to szczęście :)
OdpowiedzUsuńOj tak. Nie wiem, co bym zrobiła bez niej.
UsuńA ona bez Ciebie :)
UsuńMam nadzieję. ^^
UsuńTakie rzeczy się czuje :D
UsuńRacja. ;)
UsuńMogę się jedynie uśmiechnąć :)
UsuńTo się uśmiechaj. Tego nigdy za wiele. ^^
UsuńŻebym to jeszcze robiła z wdziękiem :P
UsuńNa pewno uśmiechasz się uroczo. :D
UsuńJeżeli debile mogą być uroczy, to na bank :D
UsuńMogą, mogą. ^^
UsuńKochana jesteś :D
UsuńDzięki. :)
UsuńW moim mieście gra właśnie LemON. A mnie tam nie ma ._.
OdpowiedzUsuńSzkoda. U mnie są za dwa tygodnie.
UsuńA u mnie miał grać happysad, ale nie gra .___.
OdpowiedzUsuńBiedna. :(
UsuńNo :( Aż do nicj na facebooku napisałam, czy będą grali a oni napisali, że miasto zrezygnowało :(( No kuuurde!
UsuńŁączę się z Tobą w cierpieniu! :*
UsuńJedyne pocieszenie, że mi odpisali! :D
UsuńWariatka pełną parą <3
To akurat całkiem miłe musiało być. ;)
UsuńNie powiem, nie powiem :) Wszystkim w koło trąbiłam, że napisałam, że jej, a oni mnie gasili, żebym nawet nie marzyła, że odpiszą :D A tu wchodzę na fejsika, patrzę, wiadoooomość! :)) Smajl na całej buzi :D
UsuńFarciara. ^^ Ja dowiedziałam się właśnie, że pod koniec lipca będą na festiwalu w Gdańsku. Od razu mi się humor poprawił. ;)
UsuńA ja jestem taka wkurzona, jak ktoś mógł zrezygnować z tak fantastycznego zespołu?! Zgroza :)
UsuńNo kurde nie wiem. Ostatnio zrobili się nawet całkiem popularni...
UsuńI to mnie, niestety, strasznie niepokoi...
UsuńMi też się to nie podoba.
UsuńZnacznie wolałam, jak nikt ich nie znał i nie lubił, i nie słuchał, a nie że teraz każdy się prześciguje w ich lubieniu, znając zaledwie jedną czy dwie piosenki na krzyż. Mam takiego talenta wielką ochotę trachnąć tak, że się nie podniesie.
UsuńCzasem wino albo piwo jest o wiele lepszą wizją niż jakiekolwiek wyjście. Potwierdzone. Paranoje nie są złe, jeśli nie jest obecna przez dwadzieścia cztery ha. Ja je miewam czasem, jak naprawdę go zauważę, to potem przez jakiś tydzień jest wszędzie. Nawet w najbardziej absurdalnych miejscach.
OdpowiedzUsuńZgadzam się, zwłaszcza w dobrym towarzystwie. :) Moja paranoja działa prawie całą dobę, poza czasem, kiedy śpię. Przeraża mnie to.
UsuńPewnie minie, nawet nie zauważysz kiedy.
UsuńWiem, ale i tak to nic przyjemnego.
UsuńNo, niestety. Znam to. Bardzo uciążliwe.
UsuńAż mi siebie żal, że takie gówno mnie dopadło i to jeszcze na jego punkcie.
UsuńNie lubię uczucia paranoi. Dobrze, że masz się w takich chwilach komu wygadać, to bardzo ważne :)
OdpowiedzUsuńA kto lubi?
UsuńByć może jest taki ktoś. Ludzie są dziwni.
UsuńPodobno są na świecie nawet ludzie, którzy nie lubią słodyczy...
UsuńPotwierdzam, moja nauczycielka historii...
UsuńA więc to prawda... W takim razie wszystko jest możliwe.
UsuńZrozumieć to ciężko, wiem. Też mnie zatkało... Ci ludzie mają chyba jakieś inne kubki smakowe...
UsuńNa pewno coś z nimi genetycznie nie tak. :P
Usuńo matko uczucie paranoi że kogoś widzę wcale nie jest mi obce... tak było i nadal ciągle jest z moją największą love życia, która wolała laskę o 6 lat młodszą ode mnie. i mimo upływu czasu i nowych facetów, sentyment i omamy wzrokowe zostały mi do dziś...
OdpowiedzUsuńBiedna. Mam nadzieję, że u mnie aż tak źle nie będzie...
Usuńno cóż taki kop zdarza się raz w życiu uważam... potem są tylko namiastki tego .:)
UsuńMówisz mi to jako bardziej doświadczona starsza koleżanka? :D
Usuńjaka stara dupa Ci mówię xd
UsuńMoże ze mną będzie inaczej :)
Usuńoby:D bo mojego stanu Ci nie życzę;D
UsuńAż tak źle?
Usuń:D kurde t Cię wzięło
OdpowiedzUsuńBosz, co ten debil ze mną zrobił...
UsuńNajważniejsze to mieć cierpliwą osobę, która umie słuchać.
OdpowiedzUsuńNa szczęście ja mam.
UsuńRównież dostaję czasami napad, w którym wylewam dosłownie wszystkie słowa, które zalegają w mojej świadomości miesiącami. Dziwaczny stan, zdarza się bardzo rzadko, bo na ogół milczę. Ale pewnie na swój sposób porzebny, by dalej normalnie funkcjonować.
OdpowiedzUsuńMam podobnie. Czasem nawet spotykam się z kimś w celu obgadania konkretnego tematu, a jak przyjdzie co do czego, to nie powiem o tym ani słowa. Dlatego dobrze, jak to wszystko raz na jakiś czas wypłynie.
UsuńO, właśnie tak się kończą moje "poważne" rozmowy - jedynie biernie i pokornie słucham. Cóż, taka ze mnie szara mysz (:
UsuńAż sobie cytatem pojadę; "to że milczę nie znaczy że nie mam nic do powiedzenia", o!
Najważniejsze, że od czasu do czasu jednak się komuś wygadasz. :)
UsuńTo weź mu przywal raz, a porządnie to Ci przejdzie, na pewno :D
OdpowiedzUsuńMogą być i przedramiona, ale żeby to nie była jakaś durna dziara typu imię byłej dziewczyny, czy data własnych urodzin ;p
Chętnie bym to zrobiła, niestety nie mam jak.
UsuńData własnych urodzin na wypadek, gdyby zapomniał? xD
Czasami tryb:gadanie włącza się i nie da się go wyłączyć, prawda? :D A paranoja... podobno najlepszym lekarstwem jest znalezienie innego obiektu paranoi :D
OdpowiedzUsuńNowy obiekt niewiele zmieni, i tak paranoja zostanie. :P
UsuńCo dalej...? Dowiesz się tego zapewne niebawem.
OdpowiedzUsuńja też mam swoje paranoje, niektóre są aż nadto Paranojami .. wrrr
Wiem, wszystko przyjdzie z czasem.
UsuńBez swoich paranoi nie bylibyśmy sobą. :)
To się zobaczy co dalej, co z tego wyniknie :D ale nie nudzisz się :)
OdpowiedzUsuńNa brak atrakcji nie narzekam. :)
UsuńTo chociaż tyle :D
UsuńTo całkiem fajne. :)
UsuńA tego faceta dlaczego wszędzie widzisz?
UsuńBo coś ze mną źle.
UsuńNie wierzę
UsuńAle tak jest. Zupełnie niepotrzebnie on plącze się po mojej głowie.
UsuńJak to nie masz jak? Nie pozwie Cię chyba do sądu, w końcu jesteś płcią słabą :P
OdpowiedzUsuńTy się śmiejesz, a ja naprawdę widziałam człowieka, który na sercu miał wytautowaną datę urodzin :D Nie wiem o co chodziło i chyba nie chcę wiedzieć. :D
Ano nie mam. Sądu się nie boję, ale on ma broń. :P A tak poważnie, po prostu zazwyczaj jest zbyt wielu świadków i muszę przy nich zachować twarz. Nie chcę, żeby wiedzieli, że tak zalazł mi za skórę.
UsuńA to była jego data?
Mhmmm. Jak paranoja to znaczy, że psychika się czegoś domaga. A dokładnie to jego :).
OdpowiedzUsuńAlbo walnięcia go w ryj. :D
UsuńA dalej się zobaczy... Wszystko przyjdzie samo, z czasem. :)
OdpowiedzUsuńWiem, ale chciałabym wiedzieć już teraz. :)
UsuńCiekawość to pierwszy stopień do piekła, nie wiesz o tym? ;)
UsuńCoś mi się obiło o uszy. :)
UsuńA więc cierpliwości. ;D
UsuńW moim słowniku nie ma takiego słowa. :P
UsuńŁo mamo. Ciężko musi być w kontaktach z ludźmi. ;D
UsuńTo akurat prawda. ;)
UsuńZ resztą, tu nawet mając cierpliwość bywa ciężko, bo każda przecież się kończy.
UsuńNa szczęście są na tym świecie ludzie, którzy z nami wytrzymują, i z którymi my możemy wytrzymać.
UsuńTak, te nieliczne, wartościowe perełki :)
UsuńWięc nie ma tego złego. :)
UsuńA to co dalej będzie z pewnością Cię zaskoczy, oby pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńTeż mam taką nadzieję. :)
UsuńDalej to już bydzie chyba tylko lypiej :D
OdpowiedzUsuńNie ma wyjścia. ^^
UsuńJeju, kolejny przepiękny szablon. Strasznie lubię takie proste.
OdpowiedzUsuńDzięki. Kuroko rządzi. ^^
Usuń