sobota, 25 maja 2013

Paranoje we dwoje

To znaczy ja mam paranoję, a on nic o tym nie wie. Wszędzie go widzę, każdy mężczyzna na ulicy wygląda tak jak on. A kiedy naprawdę go spotykam, jestem wściekła, że mi pomachał, jak gdyby nic się nie stało. Paranoja. Paranoja przez wielkie P.

Gdybyście mnie widzieli tydzień temu... Miałam potworną fazę na gadanie, mówiłam bez przerwy przez całą drogę plażą z Orłowa do Sopotu i z powrotem. Złapała nas burza, przemokłyśmy do suchej nitki, ale było warto. Musiałam to wszystko z siebie wyrzucić.

Z wczorajszego Dżemu nic nie wyszło, zamiast tego było wino w domu. Zabrałam telefon Adze, popisałam z jej przyszłym-niedoszłym, swój dałam Schabby, żeby napisała do Bartka. Ciekawa sposób na wznowienie kontaktów po miesiącu ciszy. Pytanie, co dalej? 

166 komentarzy:

  1. mój telefon to świętość :) nie wiem czy dałabym go komuś by do kogoś napisał, nie wiem czy oddałabym go z dowolnego powodu :)
    takie wygadanie się jest dobre :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Myślę, że to wszystko kwestia zaufania. Wiem, że Shabby nie zrobiłaby mi żadnego świństwa, a sama jakoś nie miałam odwagi się do niego odezwać. I jakoś to poszło. :)

      Usuń
    2. aaaa no chyba ze tak, w takim razie pewnie ze dobrze zrobilas :)

      Usuń
    3. Też mi się tak wydaje. Brakowało mi go. :)

      Usuń
    4. czyli wnioskuję że cała akcja do tego momentu dobrze się rozwija? :D

      Usuń
    5. Można tak powiedzieć. :)

      Usuń
  2. Może to nie paranoja tylko niedające spokoju uczucie? Szukanie jego twarzy wśród tłumu, a potem ścisk żołądka, że to jednak nie on. Cholera, jak ja tego nie lubię! ;p

    Otaktaktak! Ale u faceta dziary muszą być duże i konkretne, najlepiej na klacie, albo taki cały rękaw... oooj, rozmarzyłam się :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. W moim wypadku to raczej wściekłość, że zrobił ze mnie idiotkę i chęć przywalenia mu w twarz... I nie chcę dać po sobie poznać, że jednak trochę mi zależało.
      Mnie tam jarają wytatuowane przedramiona xD

      Usuń
  3. A po co są blogi? By się wyżalić. :P By dzielić się tym co nas trapi i pozbyć się tego zbędnego ciężaru.
    Wiem z doświadczenia xD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ale osobistego kontaktu z żywym człowiekiem i tak nie zastąpi.

      Usuń
    2. Nie zastąpi. :) Ale czasem człowiek potrzebuje tylko takiego niewinnego wyżycia się. ;)

      Usuń
    3. Czasami ludzie potrzebują bardzo dziwnych rzeczy, żeby poczuć się lepiej. ^^

      Usuń
    4. Co prawda to prawda. Przykładowo: alkohol, przemoc. :/ Przerażająca koncepcja.

      Usuń
    5. Wszystko jest kwestią psychiki. Trzeba po prostu przekierować swoje emocje na coś innego.

      Usuń
  4. A jak reakcja Bartka na to?
    Ja swój tel też bym dała przyjaciółce. Ale tak poza tym próbuję nikomu innemu go nie dawać. Nie wiem... nie lubię jak ktoś tyka mój telefon.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Schabby była miła, więc od razu domyślił się, że to nie ja. :P

      Usuń
    2. Aaaa, no tak. Ty niemiła dziewczyno :D
      Zazwyczaj facet nie jest spostrzegawczy...
      Chyba jest nielicznym wyjątkiem...

      Usuń
    3. Jest całkiem bystry, choć niestety nie zawsze.

      Usuń
    4. Dobre i to :) faceci zawsze wolą nie widzieć tego co powinni xD Znaczy nawet nie muszą udawać, że nie widzą... :D

      Usuń
    5. Bo im trzeba wszystko wyjaśniać wielkimi literami...

      Usuń
    6. KUROKO!!! Nie zmieniaj tego szablonu nigdy :D Albo naucz mnie coś takiego ustawiać...

      Usuń
    7. Cieszę się, że Ci się podoba. ;) Chociaż nic w tym dziwnego, bo Kuroko jest epicki i nie może się nie podobać...
      Ech, sama nie wiem, jak to ustawiam. Wszystko zależy od grafiki, jaką znajdę.

      Usuń
    8. Kuroko ma swój urok... A na tym arcie, ooh xD
      Ja próbowałam się bawić ale nie potrafię tego za cholerę ustawić.

      Usuń
    9. No tak, ten art dodaje mu sporo uroku. ^^
      A z czym chciałaś zrobić? Może Ci jakoś pomogę?

      Usuń
    10. Ja w ogóle lubię się bawić czymś takim, ale jak na razie mam za mało czasu na to.
      Największy problem mam zawsze z tylnym tłem. Tylko tekstury potrafię ustawić xD

      Usuń
    11. Też to lubię, niestety nie posiadam wielkich umiejętności w tym zakresie.
      Bo to wkurzające jest, że można wstawiać tylko lekkie obrazki, a z cięższe trzeba ustawiać ręcznie...

      Usuń
    12. Ale bardzo dobrze Ci to wychodzi :)
      Jak skończą mi się egzaminy to się pobawię z tym. :D

      Usuń
    13. Dzięki, staram się. :)
      Czyli za miesiąc?

      Usuń
    14. Tak połowa lipca :D Poprzekładali mi egzaminy, które miałam mieć na początku czerwca -> na początek lipca :(

      Usuń
    15. Beznadziejnie... Ja na początek lipca zaczynam powoli planować wyjazd.

      Usuń
    16. No beznadziejnie. Ale to tylko ten 1 rok. Jestem nędznym pierwszakiem :<
      A gdzie wyjeżdżasz, jeżeli można spytać?

      Usuń
  5. Właśnie sobie uświadomiłam, że ja też mam takie zwidy. Ha! To jest naprawdę świetny patent!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Uff, to nie jestem jedyna. :)
      Czasami miewam genialne pomysły.

      Usuń
    2. Ale to jest strasznie upierdliwe ;D

      Usuń
    3. Zwidy? Są tragiczne. :P

      Usuń
    4. Zależy kiedy... czasem jest przyjemnie :)

      Usuń
    5. No może, ale na pewno nie w tym przypadku.

      Usuń
    6. Oby szybko mi przeszło.

      Usuń
    7. Zajmij się czymś zajmującym ;P

      Usuń
    8. Właśnie skończyłam czytać Korzenie niebios i teraz nie mam co ze sobą zrobić.

      Usuń
    9. Zacznij czytać coś innego?

      Usuń
    10. Jestem ubogim w książki człowiekiem, musiałabym ruszyć zadek do biblioteki... Poza tym i tak skończyłam już całą serię Metro 2033 i mam w głowie wielką pustkę.

      Usuń
    11. Książka elektroniczna ;P

      Usuń
    12. Wiem. xD Tylko jaka?

      Usuń
    13. Taka w komputerze, albo w telefonie ;D

      Usuń
    14. Albo na tablecie, albo na czytniku ebooków.

      Usuń
    15. Do koloru do wyboru ;D

      Usuń
    16. Tylko nie wiem co sobie ściągnąć...

      Usuń
    17. Ja się wzięłam za "Władcę Pierścieni"

      Usuń
    18. Ja też, ale to dawno temu było...

      Usuń
    19. Mi by się nie chciało do tego wracać.

      Usuń
    20. Ale teraz czuję się tak, jakbym czytała zupełnie co innego ;D

      Usuń
    21. Mam całą masę książek, które podobały mi się po pierwszym przeczytaniu, a kiedy po kilku latach przeczytałam je po raz kolejny, pomyślałam coś w stylu: Kurczę, co ja w tym widziałam?

      Usuń
    22. Też tak mam nie tylko z książkami. Dziwaczne uczucie. To może wejdź na LubimyCzytać i wybierz coś losowo? :)

      Usuń
    23. A nie wiem, czy losowo coś mi podpasuje... Miałabym teraz ochotę na coś mrocznego, zagładę ludzkości, globalną apokalipsę połączoną z romansem (ale nie jak w kiczowatych amerykańskich filmidłach) i odrobiną erotyzmu.
      Znasz coś takiego? :P

      Usuń
    24. W takim razie chyba się skuszę. ^^

      Usuń
  6. taki spacer to też bym sobie zrobiła... szkoda, że ostatnio ciągle pada ;/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano niestety, może to trochę popsuć plany. :(

      Usuń
    2. ach ta kapryśna pogoda nad morzem ;))

      Usuń
    3. Takie uroki klimatu. :P

      Usuń
    4. niestety ale miejmy nadzieję, że niebawem wyjdzie słoneczko ;)

      Usuń
    5. I wtedy wszyscy będą zrzędzić, że za gorąco. ^^

      Usuń
    6. ee tam, ale będzie można iść na spacerek ;P

      Usuń
    7. A jak będziesz wracać, złapie Cię burza. :D

      Usuń
  7. Dobrze, że masz się komu wygadać Z doświadczenia wiem, jakie to szczęście :)

    OdpowiedzUsuń
  8. W moim mieście gra właśnie LemON. A mnie tam nie ma ._.

    OdpowiedzUsuń
  9. A u mnie miał grać happysad, ale nie gra .___.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No :( Aż do nicj na facebooku napisałam, czy będą grali a oni napisali, że miasto zrezygnowało :(( No kuuurde!

      Usuń
    2. Łączę się z Tobą w cierpieniu! :*

      Usuń
    3. Jedyne pocieszenie, że mi odpisali! :D
      Wariatka pełną parą <3

      Usuń
    4. To akurat całkiem miłe musiało być. ;)

      Usuń
    5. Nie powiem, nie powiem :) Wszystkim w koło trąbiłam, że napisałam, że jej, a oni mnie gasili, żebym nawet nie marzyła, że odpiszą :D A tu wchodzę na fejsika, patrzę, wiadoooomość! :)) Smajl na całej buzi :D

      Usuń
    6. Farciara. ^^ Ja dowiedziałam się właśnie, że pod koniec lipca będą na festiwalu w Gdańsku. Od razu mi się humor poprawił. ;)

      Usuń
    7. A ja jestem taka wkurzona, jak ktoś mógł zrezygnować z tak fantastycznego zespołu?! Zgroza :)

      Usuń
    8. No kurde nie wiem. Ostatnio zrobili się nawet całkiem popularni...

      Usuń
    9. I to mnie, niestety, strasznie niepokoi...

      Usuń
    10. Mi też się to nie podoba.

      Usuń
    11. Znacznie wolałam, jak nikt ich nie znał i nie lubił, i nie słuchał, a nie że teraz każdy się prześciguje w ich lubieniu, znając zaledwie jedną czy dwie piosenki na krzyż. Mam takiego talenta wielką ochotę trachnąć tak, że się nie podniesie.

      Usuń
  10. Czasem wino albo piwo jest o wiele lepszą wizją niż jakiekolwiek wyjście. Potwierdzone. Paranoje nie są złe, jeśli nie jest obecna przez dwadzieścia cztery ha. Ja je miewam czasem, jak naprawdę go zauważę, to potem przez jakiś tydzień jest wszędzie. Nawet w najbardziej absurdalnych miejscach.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Zgadzam się, zwłaszcza w dobrym towarzystwie. :) Moja paranoja działa prawie całą dobę, poza czasem, kiedy śpię. Przeraża mnie to.

      Usuń
    2. Pewnie minie, nawet nie zauważysz kiedy.

      Usuń
    3. Wiem, ale i tak to nic przyjemnego.

      Usuń
    4. No, niestety. Znam to. Bardzo uciążliwe.

      Usuń
    5. Aż mi siebie żal, że takie gówno mnie dopadło i to jeszcze na jego punkcie.

      Usuń
  11. Nie lubię uczucia paranoi. Dobrze, że masz się w takich chwilach komu wygadać, to bardzo ważne :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Być może jest taki ktoś. Ludzie są dziwni.

      Usuń
    2. Podobno są na świecie nawet ludzie, którzy nie lubią słodyczy...

      Usuń
    3. Potwierdzam, moja nauczycielka historii...

      Usuń
    4. A więc to prawda... W takim razie wszystko jest możliwe.

      Usuń
    5. Zrozumieć to ciężko, wiem. Też mnie zatkało... Ci ludzie mają chyba jakieś inne kubki smakowe...

      Usuń
    6. Na pewno coś z nimi genetycznie nie tak. :P

      Usuń
  12. o matko uczucie paranoi że kogoś widzę wcale nie jest mi obce... tak było i nadal ciągle jest z moją największą love życia, która wolała laskę o 6 lat młodszą ode mnie. i mimo upływu czasu i nowych facetów, sentyment i omamy wzrokowe zostały mi do dziś...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Biedna. Mam nadzieję, że u mnie aż tak źle nie będzie...

      Usuń
    2. no cóż taki kop zdarza się raz w życiu uważam... potem są tylko namiastki tego .:)

      Usuń
    3. Mówisz mi to jako bardziej doświadczona starsza koleżanka? :D

      Usuń
    4. jaka stara dupa Ci mówię xd

      Usuń
    5. Może ze mną będzie inaczej :)

      Usuń
    6. oby:D bo mojego stanu Ci nie życzę;D

      Usuń
  13. Najważniejsze to mieć cierpliwą osobę, która umie słuchać.

    OdpowiedzUsuń
  14. Również dostaję czasami napad, w którym wylewam dosłownie wszystkie słowa, które zalegają w mojej świadomości miesiącami. Dziwaczny stan, zdarza się bardzo rzadko, bo na ogół milczę. Ale pewnie na swój sposób porzebny, by dalej normalnie funkcjonować.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mam podobnie. Czasem nawet spotykam się z kimś w celu obgadania konkretnego tematu, a jak przyjdzie co do czego, to nie powiem o tym ani słowa. Dlatego dobrze, jak to wszystko raz na jakiś czas wypłynie.

      Usuń
    2. O, właśnie tak się kończą moje "poważne" rozmowy - jedynie biernie i pokornie słucham. Cóż, taka ze mnie szara mysz (:

      Aż sobie cytatem pojadę; "to że milczę nie znaczy że nie mam nic do powiedzenia", o!

      Usuń
    3. Najważniejsze, że od czasu do czasu jednak się komuś wygadasz. :)

      Usuń
  15. To weź mu przywal raz, a porządnie to Ci przejdzie, na pewno :D

    Mogą być i przedramiona, ale żeby to nie była jakaś durna dziara typu imię byłej dziewczyny, czy data własnych urodzin ;p

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Chętnie bym to zrobiła, niestety nie mam jak.

      Data własnych urodzin na wypadek, gdyby zapomniał? xD

      Usuń
  16. Czasami tryb:gadanie włącza się i nie da się go wyłączyć, prawda? :D A paranoja... podobno najlepszym lekarstwem jest znalezienie innego obiektu paranoi :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nowy obiekt niewiele zmieni, i tak paranoja zostanie. :P

      Usuń
  17. Co dalej...? Dowiesz się tego zapewne niebawem.
    ja też mam swoje paranoje, niektóre są aż nadto Paranojami .. wrrr

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, wszystko przyjdzie z czasem.
      Bez swoich paranoi nie bylibyśmy sobą. :)

      Usuń
  18. To się zobaczy co dalej, co z tego wyniknie :D ale nie nudzisz się :)

    OdpowiedzUsuń
  19. Jak to nie masz jak? Nie pozwie Cię chyba do sądu, w końcu jesteś płcią słabą :P

    Ty się śmiejesz, a ja naprawdę widziałam człowieka, który na sercu miał wytautowaną datę urodzin :D Nie wiem o co chodziło i chyba nie chcę wiedzieć. :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ano nie mam. Sądu się nie boję, ale on ma broń. :P A tak poważnie, po prostu zazwyczaj jest zbyt wielu świadków i muszę przy nich zachować twarz. Nie chcę, żeby wiedzieli, że tak zalazł mi za skórę.
      A to była jego data?

      Usuń
  20. Mhmmm. Jak paranoja to znaczy, że psychika się czegoś domaga. A dokładnie to jego :).

    OdpowiedzUsuń
  21. A dalej się zobaczy... Wszystko przyjdzie samo, z czasem. :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Wiem, ale chciałabym wiedzieć już teraz. :)

      Usuń
    2. Ciekawość to pierwszy stopień do piekła, nie wiesz o tym? ;)

      Usuń
    3. Coś mi się obiło o uszy. :)

      Usuń
    4. A więc cierpliwości. ;D

      Usuń
    5. W moim słowniku nie ma takiego słowa. :P

      Usuń
    6. Ło mamo. Ciężko musi być w kontaktach z ludźmi. ;D

      Usuń
    7. To akurat prawda. ;)

      Usuń
    8. Z resztą, tu nawet mając cierpliwość bywa ciężko, bo każda przecież się kończy.

      Usuń
    9. Na szczęście są na tym świecie ludzie, którzy z nami wytrzymują, i z którymi my możemy wytrzymać.

      Usuń
    10. Tak, te nieliczne, wartościowe perełki :)

      Usuń
    11. Więc nie ma tego złego. :)

      Usuń
  22. A to co dalej będzie z pewnością Cię zaskoczy, oby pozytywnie :)

    OdpowiedzUsuń
  23. Dalej to już bydzie chyba tylko lypiej :D

    OdpowiedzUsuń
  24. Jeju, kolejny przepiękny szablon. Strasznie lubię takie proste.

    OdpowiedzUsuń