Boże daj mi kawałek szczęścia
to jest wszystko co chce byś mi dał
bo ta droga jest coraz cięższa
więc nie pozwól żebym samotnie stał
to jest wszystko co chce byś mi dał
bo ta droga jest coraz cięższa
więc nie pozwól żebym samotnie stał
Ile to jest, ten kawałek szczęścia?
Czasami wydaje mi się, że dostałam tylko okruszki, albo po prostu nie zaproszono mnie na imprezę, na której tym częstowali.
Zdaję sobie jednak sprawę, że jeśli chodzi o niektóre rzeczy, mam naprawdę wielkie szczęście. Mogłabym przecież nie mieć rodziny, domu, przyjaciół, pieniędzy, zdrowia, i tak dalej.
Jest jednak coś, czego tak naprawdę nie miałam jeszcze nigdy i powoli zaczynam wątpić w to, że kiedykolwiek będę miała.
Czy ktoś potrafi wyjaśnić mi, dlaczego wszystkie moje znajomości, które zapowiadają się całkiem obiecująco, kończą się, zanim jeszcze na dobre się zaczną? Pewnie nie.
Jeśli ktoś zapytałby mnie, czy jestem szczęśliwa, zapewne odpowiedziałabym, że nie wiem. Chwilami tak, chwilami nie. Czy jestem zadowolona ze swojego życia? "Może być" i wierzcie lub nie, ale taka odpowiedź jest całkiem pozytywna w porównaniu z taką, jakiej udzieliłabym kiedyś. Wierzcie lub nie, ale pozytywne myślenie często pomaga.
Nie myśl, że nic ci w życiu nie wychodzi. Na pewno masz coś, czego mogą zazdrościć ci inni. Doceń to. Ja doceniam.
Boże daj mi kawałek szczęścia
daj mi radość i pozwól się śmiać
bo ta droga jest coraz cięższa
a każdy dzień wypełnia smutek i płacz
daj mi radość i pozwól się śmiać
bo ta droga jest coraz cięższa
a każdy dzień wypełnia smutek i płacz
Masz rację, warto doceniać przynajmniej jedną rzecz w swoim życiu :) A z tymi znajomościami, to mam podobnie do Ciebie. Wszystko się kończy szybciej, niż się zaczęło. Tylko nie potrafię zrozumieć, dlaczego tak się dzieje...
OdpowiedzUsuńNiedawno widziałam demota "Kiedyś w twoim życiu pojawi się ktoś, dzięki komu zrozumiesz, dlaczego z nikim innym ci się nie wychodziło". Chyba będę się tego trzymać. ^^
UsuńBardzo podoba mi się ostatnie zdanie. Doceniać trzeba siebie, bo tylko my wiemy ile w coś włożyliśmy pracy.
OdpowiedzUsuńMyślę, że jeżeli wszystkie znajomości kończyły się przed dobrym rozwinięciem, to nie były warte Ciebie i Twojego czasu. Myślę, że w odpowiednim czasie poznasz kogoś wartościowego, trzymam kciuki! :)
Ja mam na moim roku praktyk ogólnie 8 tygodni, czyli najlepiej na I i II roku po miesiącu. Chciałam iść do radio, no, ale niestety... :x
Chyba nie da się w życiu być cały czas szczęśliwym. Każdy przeżywa jakieś chwile, kiedy wątpi w to, że kiedyś w życiu mu się polepszy, ale nie martw się, los jest zmienny;). Każdego dotyka czasami szczęście, ale niestety nie można sobie wybrać chwili, kiedy się je dostanie;) Pozdrawiam i dziękuję za komentarz u siebie:)
OdpowiedzUsuń"Żyję dla tych chwil, kiedy bierzesz haust powietrza
UsuńI krzyczysz: chwilo proszę, bądź wieczna!"
Tak, pozytywne myślenie bardzo pomaga w życiu, mimo że czasami naprawdę trudno jest pozytywnie myśleć.
OdpowiedzUsuńFajnie, że umiesz docenić to, co masz ;) Czasami są trudne chwile w naszym życiu, ale dzięki nim potrafimy docenić to dobro, które mamy w życiu ;)
No właśnie, gdyby cały czas było pięknie, nie docenilibyśmy szczęścia. Tak samo jak dzięki zimie bardziej cieszymy się, kiedy nadchodzi lato i na odwrót. ^^
UsuńMam dokładnie tak samo - kiedyś nie byłam szczęsliwa i teraz jest lepiej, ale nie powiedziałabym całkiem, że jestem szczęsliwa, tylko że 'moze byc'. A ten fragment piosenki bardzo ładny :> chociaz nie lubie takiej muzyki, tekst super
OdpowiedzUsuńBiegnę do Ciebie ile w płucach mam sił... Oby do wakacji, a potem whiskey moja żono i jakoś to będzie, byleby razem... A życie jest pojechaną instytucją. Najlepszym komentarzem na wszystko jest : PIEPRZĘ TO, IDĘ JEŚĆ.Więc chodźmy na naleśniki. To jest prawdziwe szczęście! - Twój anonimowy, genetyczny psyjaciel Puchatek, który lubi myśleć pozytywnie
OdpowiedzUsuńAno wakacje, wakacje... Trzeba się w końcu jakoś zgadać! I przygotuj się na to, że bilety w Gdyni podrożały do 1,50 zł :/
UsuńTakże tego, jak naleśniki, to tylko od babci!
ja biorę życie garściami i doceniam jak tylko mogę ;)
OdpowiedzUsuńps. kocham reggae i ewr <3
OdpowiedzUsuńNo właśnie! Trzeba cieszyć się z tego, co mamy. A to, czego nie posiadamy, prędzej czy później i tak trafi w nasze ręce. :)
OdpowiedzUsuńPS. Nie do końca potrafię ogarnąć blospota, więc mam pytanie. Jak udało Ci się ustawić opcję odpowiadania na komentarze? Pozdrawiam serdecznie. :3
http://na-lawce.blogspot.com/
Obyśmy miały rację. ^^
UsuńI nie mam pojęcia, jak udało mi się to osiągnąć, ale jestem z siebie bardzo dumna.
A może po prostu powinniśmy się cieszyć małymi rzeczami?
OdpowiedzUsuńWłaśnie o coś takiego mi mniej więcej chodziło. Aż chciałoby się zaśpiewać "Cieszmy się z małych rzeczy, bo wzór na szczęście w nich zapisany jest"
UsuńCzęsto utrudniamy sobie życie rozmyślaniem o wszystkim i niczym zarazem, kiedy to między palcami przemijają nam naprawdę wspaniałe chwile.
UsuńTak, to prawda. Zresztą zawsze byłam zdania, że z nadmiaru myślenia nie wynika nic dobrego.
UsuńPodzielam twoje zdanie. Po co roztrząsać niepotrzebnie coś, kiedy można ten czas na coś innego poświęcić?
Usuńja znam Indios Bravos tylko 1 piosenką, tą, której twój cytat z bloga jest w piosence, czyli czas spełnienia :) głównie słucham Ras lutę, EWR, Mesajah, GrubSon, Grizlee, Bob One i inni ;)
OdpowiedzUsuńNatural Dread Killaz oczywiście, że znam ^^
OdpowiedzUsuńmogli wygrać w 4 secie, ale nie dali rady. to już też w głównej mierze zmęczenie było i może zbyt szybko zaczęli wierzyć że ten set wygrają i spuścili z gry ;)
Taa, aż wkurzona byłam na nich, bo przez nich się nie wyspałam. :P
UsuńJa też nie, ale nie żałuję, dla nich wszystko ! :D
UsuńTo akurat prawda. Oby tylko na Igrzyska byli w tak samo dobrej albo i jeszcze lepszej formie!
Usuńno właśnie :)
Usuńno właśnie ;)
Usuńmoim zdaniem powinnaś się po prostu od czasu do czasu do siebie uśmiechnąć! np jak wracasz ze szkoły lub rano jak się czeszesz ;) niby nic a zmienia nastawienie ;)
OdpowiedzUsuńAno od czasu do czasu lubię spojrzeć na siebie w lustrze i powiedzieć: "Jesteś zajebista" ^^ To bardzo poprawia mi nastrój.
UsuńA z tych filmów widziałam jedynie "Salę Samobójców" i bardzo mi się podobała.
Jesteś naturalnie ruda? <3
OdpowiedzUsuńNiestety nie. Z natury mam nijaki (mysi?) kolor włosów, który mi nie pasuje, w przeciwieństwie do rudego.
UsuńA ja myślę, że nie ma niczego czego ktoś mógłby mi zazdrościć. To raczej ja zazdroszczę.
OdpowiedzUsuń