Dziękuję za wszystkie miłe słowa pod poprzednim postem. Pomogły. :) Złe przeczucia zaczynają mnie po trochu opuszczać. Dzisiejszy wypad na zakupy również miał znaczenie. Nabyłam taki oto t-shirt:
oraz dżinsową kurtkę, bransoletkę i ten cudownie pachnący żel pod prysznic. Ale przecież nie o same ciuchy i kosmetyki chodzi, tylko o to, że miło spędziłam czas z mamą i siostrą, choć oczywiście bez drobnych sprzeczek się nie obyło.
Poza tym ostatnio zapomniałam się pochwalić, że zostałam pełnoprawnym keszerem. We wtorek, wreszcie, udało nam się z przyjaciółkami zdobyć pierwszą w naszej karierze skrzyneczkę. Jeśli lubicie spędzać czas na świeżym powietrzu, poznawać nowe miejsca i ludzi, zajrzyjcie tutaj. A my jutro idziemy szukać kolejnych keszy.
I wreszcie skończyłam czytać Naruto. Kto by pomyślał, że ta historia skończy się tak szybko? Kiedy ją zaczynałam, byłam przekonana, że potrwa jeszcze kilkanaście, a może i kilkadziesiąt lat. Dziwne uczucie wiedzieć, że już nie będzie więcej przygód wkurzającego blondyna... Czyżby Kishimoto chciał powiedzieć, że czas dorosnąć?
A jak zobaczyłam tę koszulkę, to myślałam, że sama ją zrobiłaś :) Taka unikalna jest, że ciężko jest uznać ją za wersję produkcyjną :) Ajajaj... uwielbiam te żele pod prysznic! Genialne są :) Cieszę się, że u Ciebie teraz tak pozytywnie :)
OdpowiedzUsuńTeż się zdziwiłam, że w sieciówce taką fajną koszulkę wyhaczyłam. Właściwie w całym sklepie tylko ona tylko ona mi się podobała...
UsuńTe żele są świetne, wiem. Jak tylko powąchałam, nie mogłam się oprzeć. :D
A w jakim sklepie ją kupiłaś? Bo na metce nie widać dokładnie :(
UsuńJa lubię wersję limonkową ;D
W Reserved. :)
UsuńWszystkie są super. Czekoladowy z pomarańczą pachnie jak delicje. Mniam. :D
Czekolada po pracy już mi się nie podoba ;P
UsuńJa pracowałam z pieniędzmi i po pracy dalej mi się podobały. :p
UsuńHaha xD Bo pieniądze to zupełnie co innego ;D
UsuńNo jasne. :p
UsuńBez czekolady da się żyć, a bez pieniędzy nie kupi się czekolady.
UsuńPieniądze szczęścia nie dają, ale można za nie kupić czekoladę, a to już tabliczka szczęścia. :P
UsuńOtóż to ;D
UsuńW każdym razie się przydają. ;)
UsuńI to jak ;D
UsuńTylko skąd je brać? ;)
UsuńEee... z bankomatu? ;D
UsuńMam chyba dość bankomatów, wpłatomatów, opłatomatów i recyklerów.
UsuńCo to recekler? O.o
UsuńŚwietna koszulka! Sama z chęcią bym taką zdobyła, zdradź, gdzie ją zdobyłaś! ;)
OdpowiedzUsuńW Reserved. :)
UsuńNo co Ty? Takie smaczki teraz tam są? :O
UsuńWłaściwie jeden jedyny smaczek. :)
UsuńJa bym chciała koszulkę z "haters gonna hate" ale nigdzie tego nie spotkałam :( ejj ja mam fajny płyn, tylko że nie pamiętam jaka firma... kurde, ale tak pięknie pachnie że aż się chce człowiekowi w nim kąpać XD
OdpowiedzUsuńNawet w internetach? Nie wierzę :D
UsuńZawsze możesz sprawdzić na butelce, co nie? Ja rzadko biorę kąpiel, zazwyczaj tylko prysznic.
No właśnie!!
UsuńTak, ale w momencie pisania nie chciało mi się ruszyć tyłka XD hahahahahahahah ahttp://darkbeauty.pinger.pl/m/19311927 w sumie to samo co Ty, tylko ja bath foam :> Serio? ja uwielbiam kąpiele *.*
Serio, nie wierzę.
UsuńJa też lubię, ale do tego muszę mieć spokój, a nie, że co chwilę ktoś coś chce z łazienki, albo ogólnie wkurza się, że za długo siedzę. Albo jak nalewam wody, to że za dużo jej marnuję... Więc dla świętego spokoju już wolę wziąć prysznic. :P
;p
Usuńja zawsze się pytam, czy łaskawie się ktoś rusza, czy nie, bo ja się idę kąpać i spieszyć się nie będę:P więc albo idą albo nie, a jeśli nie, to sobie czekają ;p
Niby to proste, ale u mnie to nie przejdzie. Zawsze ktoś nagle zmieni zdanie. :P
UsuńCóż, jego strata :P
UsuńMoże i tak... Ale ja tak nie potrafię się zamknąć i mieć wszystkich gdzieś. :P
UsuńAle to dobre czasem :P takie odizolowanie się xd
UsuńDo najbliżej skrzyneczki mam 70km :(
OdpowiedzUsuńTak to jest, jak się mieszka na Końcu Świata. :P
UsuńHaha otóż to :D
UsuńBiedna. :P
UsuńTen t-shirt jest genialny!
OdpowiedzUsuńTeż tak sądzę. :)
UsuńOgólnie to bardzo lubię zakupy :)
UsuńU mnie to zależy. Ale od czasu do czasu fajnie się przejść po sklepach.
UsuńPewnie :) To zależy czy się coś potrzebuje i czego :)
UsuńMi przydałyby się teraz plecak i kalosze.
UsuńUpatrzyłaś coś fajnego już?
UsuńKaloszy nie noszę, a plecak zamieniłam na torebkę więc ... Ja poszukałam ostatnio fajne buty i parę innych rzeczy.
haha założę taki pod marynarę do roboty xd
OdpowiedzUsuńPewnie. :P
UsuńO kurcze ;p Fajny jest ten pomysł z szukaniem skarbów ;p Słyszałam o tym kiedyś, ale mi by się jednak nie chciało w to bawić ;p Ale wiadomo - dla każdego coś innego ;p
OdpowiedzUsuńSamemu żadna frajda, ale w towarzystwie to super zabawa. No ale wiadomo, nie każdy musi się w to bawić. ;)
UsuńW sumie tak, gdyby mnie ktoś zapytał czy z nim poszukam skarbów, np. Ciacho to... czemu nie :D
UsuńGdyby to jeszcze skarby były. :P
UsuńA co znajdujesz? :P
UsuńSatysfakcję. :D A poza tym raczej śmieci.
UsuńLiczyłam na jakąś bardziej konkretną odpowiedź :)
UsuńOkej, więc znalazłyśmy między innymi: połamaną szczoteczkę do zębów, masę wizytówek, kupony do maca, smycze, przypinkę...
UsuńCzyli naprawdę śmieci ;p Kupony z Mc Donalda były chociaż aktualne? :D
UsuńFajna koszulka. Niby taka prosta, ale jednocześnie z przekazem :)
OdpowiedzUsuńBeatapisze.pl
Coś w niej jest. :)
UsuńBardzo fajny T-shirt :)
OdpowiedzUsuńtaaak, te żele original source tak ładnie pachną :3
OdpowiedzUsuńfajnie, już widziałam parę razy na blogach ten temat z poszukiwaniem skarbów, bardzo mi się to podoba.. i życzę powodzenia :)
Też sądzę, że jest świetny. Dzięki. :)
Usuńczas spędzony z rodziną bezcenny :) fajna bluzeczka ;D
OdpowiedzUsuńNaruto nie oglądałam ani nie czytałam jakoś nie mogę się przekonać do tej serii ;)
Gdybym nie zaczęła w gimnazjum, później chyba nie wzięłabym się wcale za Naruciaka, więc Ci się nie dziwię. :)
Usuńz tasiemców to chyba tylko Bleach'a i Inuyashę oglądałam :)
UsuńU mnie też powoli idzie ku lepszemu, witam w klubie :))
OdpowiedzUsuńBo wiosna idzie. ;)
UsuńJak mogłam tego nie skojarzyć? :D
UsuńNie wiem, ja już wiosnę czuję od dawna. :)
UsuńJa prawie nie wychodzę na zewnątrz, dni mi się mieszają... wariuję :P
UsuńGenialny napis na koszulce. To dobrze ze już lepiej i ma być jeszcze lepiej
OdpowiedzUsuńChciałabym, żeby tak było. :)
UsuńMusi być ;)
UsuńNa razie nie jest źle. :)
UsuńMiło spędzony czas i dobre zakupy, drobne przyjemności- po prostu te zawsze działają pozytywnie na człowieka:) Czasem trzeba sobie na nie pozwolić, o ile nawet nie częściej, niż to oklepane "czasem":)
OdpowiedzUsuńE tam...Koniec Naruto nie oznacza, że nie ma jeszcze tylu mang do przeczytania, tylu anime do obejrzenia! :D Swoją drogą, akurat Naruto jakoś nigdy specjalnie mnie nie pociągało. Ale chyba się odpowiednio w to nigdy nie wgryzłam:) Już prędzej z podobnych rzeczy ( chyba można tak powiedzieć) sięgałam po Bleach
Wiadomo. Trochę przyjemności w życiu jest potrzebne. :)
UsuńTu nie chodzi o samego Naruciaka, bo ostatnie kilkaset rozdziałów już mi się się tak nie podobało, ale o koniec pewnej epoki. :) Wiem, że jest jeszcze mnóstwo innych dobrych mang, po prostu... to dziwne uczucie, że to już koniec.
Otóż to:) Zwłaszcza tych najprostszych nie można sobie odmawiać:)
UsuńNo tak, rozumiem. Bo jednak było tego sporo więc...owszem, to może być jak koniec epoki dla kogoś kto w tym siedział, a nawet i po prostu, był obok, o:D
Oby tylko One Piece tak szybko się nie skończył. :)
UsuńJa nie wierzę, że to anime kiedykolwiek się skończy, dlatego boję się za nie zabrać, jak mam być szczera :D Bo spędzę przy tym potem pół życia:)
UsuńJa po prostu mam nadzieję, że dożyję jego końca, ale że to nie stanie się zbyt szybko. Zaczęłam czytać OP prawie cztery lata temu i od tamtego czasu jestem fanką. :)
UsuńUważaj, bo jeszcze się przez Ciebie skuszę :D
Usuńfajna koszulka ;-) i zakupy udane :) poprawiły humor?
OdpowiedzUsuńZdecydowanie tak. :)
Usuńmi też poprawiają... dawno sobie czegoś nie kupiłam :(
UsuńZ braku pieniędzy czy czasu?
Usuńz braku pieniędzy...
UsuńRozumiem. Szkoda.
Usuńmoże uda mi się dostać ten staż to i wpadnie parę groszy.
UsuńA ja kurczę nie mam siostry, z którą mogłabym się sprzeczać :(
OdpowiedzUsuńWszystko ma swoje dobre i złe strony, więc głowa do góry. :)
UsuńNie mogę kliknąć na ten link, ucieka mi spod myszki. Kto to keszer?
OdpowiedzUsuńW skrócie chodzi o to, że ludzie chowają w różnych miejscach (historycznych, ciekawych, ładnych itd.) tzw. "skrzynki" i umieszczają na stronie wskazówki, jak je znaleźć (koordynaty, zagadki, zdjęcia). No i szukasz. :)
UsuńNigdy nie słyszałam o tej grze terenowej, a to rewelacja!
OdpowiedzUsuńZgadzam się. :)
UsuńPrześliczna koszulka! :)
OdpowiedzUsuńZgadzam się, jest świetna. :)
Usuń:) Bardzo , więc niestety nie mogłabyś się nie zgodzić
UsuńPrzydałoby mi się jeszcze trochę nowych ciuchów na wiosnę, ale prawie nic mi się nie podoba.
UsuńJa muszę mieć nowe spodnie i torebkę. W tym tygodniu powinnam się tego dorobić :D
UsuńA ja... Chyba nie mam konkretnych celów, ale do keszowania przydałyby mi się kalosze i plecak. :)
UsuńA ja nie lubię ani plecaków ani kaloszy :)
UsuńJa też nie, ale zdecydowanie się przydadzą. ^^
UsuńChyba że tak :)
UsuńNie lubię mieć mokrych nóg, a przy keszowaniu pewnie nieraz trafimy na podmokły teren. :)
UsuńŁo, zajebista koszulka <3 Też chcę taką *.*
OdpowiedzUsuńMoże jeszcze jest w Reserved. :)
Usuńśliczne koszulidło :D Leon se też taką ucapi:D
OdpowiedzUsuńa raczej bluzczydło:D
Usuń